Kasia Zielińska gotowa na arktyczne mrozy. Robi się gorąco od samego patrzenia
Jak głosi stare przysłowie: "przezorny, zawsze ubezpieczony". Katarzyna Zielińska ewidentnie wyznaje tę zasadę i woli dmuchać na zimne, chociaż zimna nie ma. Aktorka założyła na siebie grubą, puchową kurtkę pomimo tego, że na zewnątrz było co najmniej kilkanaście stopni.
13.10.2018 | aktual.: 13.10.2018 11:37
Aktorka opublikowała zdjęcie, na którym widać, jak uśmiechnięta spaceruje po warszawskich ulicach. Nic dziwnego, że Kasia poczuła przypływ dobrej energii, w końcu nic tak nas nie ładuje w październikowe dni, jak ciepła, złota jesień.
Jednak pomimo wysokich temperatur jak na tę porę roku, Zielińska postanowiła założyć na siebie długą, puchową kurtkę. Internauci zaczęli dopytywać ją ile jest stopni w miejscu, w którym przebywa, bo ich zdaniem to jeszcze nie czas na tego typu stylizacje. "Trochę Pani za bardzo ogacona jak na takie ciepło. Chyba to jakieś nieaktualne zdjęcie" - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.
"Co pani tak grubo ubrana? Jestem z Pruszkowa i w samych bluzach dzisiaj chodziliśmy" - dopytywała kolejna internautka. Biorąc pod uwagę fakt, że Pruszków oddalony jest zaledwie o kilkanaście kilometrów od Warszawy, w której była aktorka, to nie trudno się domyślić, że i u niej mogła być podobna temperatura.
Aktorka po przeczytaniu uszczypliwych komentarzy poinformowała, że jest "trochę chora" i stąd decyzja o wyjściu z domu w puchowym płaszczu. Zielńska w opisie posta oznaczyła markę kurtki. Nie kwestionujemy stanu zdrowia aktorki w tamtym momencie, ale pokazanie się w puchówce pachnie nam koniecznością wywiązania się z umowy ze sponsorem. Ciężkie życie gwiazdy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl