Katarzyna Glinka bez makijażu. "Ja tam lubię siebie taką właśnie"
Katarzyna Glinka lubi siebie bez makijażu. W jednym z ostatnich postów na Instagramie pochwaliła się zdjęciami w naturalnym wydaniu i zapytała swoje obserwatorki, czy na co dzień się malują. Pod postem pojawiła się lawina komentarzy.
Katarzyna Glinka jest mamą dwójki dzieci. Jej syn Leo urodził się na początku maja 2020 roku. Aktorka ostatni czas spędza więc w domu. I nie ma się co dziwić, że się nie maluje. Przy dzieciach obowiązków jest sporo, a chyba każda świeżo upieczona mama narzeka na brak chwili dla siebie. Ostatnio Glinka podzieliła się z obserwatorami swojego profilu na Instagramie ciekawym spostrzeżeniem. Przy okazji zamieściła kilka zdjęć bez make-upu.
Katarzyna Glinka bez makijażu
"Dzień bez makijażu. Dziewczyny, czy pozwalacie sobie na to, żeby pokazywać się światu bez make-upu? Ponoć są kobiety, które nawet swojemu partnerowi nie pokazują się bez umalowanych rzęs i podkładu. Czy to oznacza, że nie akceptujemy siebie? Nie podobamy się sobie? Czy zbyt często oglądamy Instagram i imponują nam już tylko 'zrobione' twarze? Ja tam lubię siebie taką właśnie. Jest nas więcej?" – zapytała i zaproponowała swoim obserwatorkom: "może trzeba rozpocząć taki trend na Insta?".
Pod postem pojawiła się lawina komentarzy. Kobiety przyznawały, że przez okres narodowej izolacji wywołanej pandemią koronawirusa nie malowały się zbyt często. "Ja w ciągu ostatnich 3 miesięcy podkład i tusz miałam może 5 razy nałożony" – napisała jedna z obserwatorek. "Super, nie wstydźmy się swojej naturalnej cery" – dodała kolejna. "Ja też tak jak Asia Koroniewska, tylko bez, rzadko kiedy z..."– chwaliły się kobiety.
Pojawiły się też inne zdania na ten temat. "Ja nie wychodzę z domu bez makijażu. Nawet jeśli tylko idę na plac zabaw obok bloku z córką. Makijaż musi być. Z nim czuję się lepiej, pewniej. Nie podobam się sobie, bo nie jestem atrakcyjna. Wiele rzeczy bym w sobie zmieniła i trudno, nie wszyscy muszą być piękni" – stwierdziła jedna z fanek Katarzyny Glinki.
Nam każde naturalne zdjęcie bardzo się podoba. Mamy wrażenie, że pandemia i czas spędzony w domu trochę zmienił nastawienie kobiet do makijażu, perfekcyjnie ułożonej fryzury. Nie każda kobieta musi się malować i wyglądać niczym gwiazda okładki kolorowego magazynu. Dajmy sobie więcej luzu, więcej naturalności. Tak naprawę: czy nie jest tak, że każda kobieta jest piękna: w makijażu czy bez? I podpisujemy się pod propozycją aktorki, żeby rozpocząć taki trend w social mediach. Może w końcu odejdziemy od tych wyretuszowanych wizerunków. Co o tym myślicie? Dajcie znać w komentarzach.