Katarzyna Warnke na premierze filmu "Pan T.". "Wyglądała zjawiskowo"
Katarzyna Warnke przez kilka tygodni odpoczywała w Miami. Naładowana pozytywną energią aktorka brylowała w warszawskim kinie, gdzie po raz pierwszy zaprezentowano publiczności obraz "Pan T.". Przypominała gwiazdę starego Hollywood.
Warnke wie, jak przyciągnąć uwagę fotoreporterów. Na premierę filmu, w którym zagrała u boku Pawła Wilczaka, założyła czarną błyszczącą suknię za kolano z prześwitującymi rękawami. Kiedy się odwróciła, okazało się, że kreacja odkrywa jej umięśnione plecy.
Katarzyna Warnke – "Pan T."
To nie pierwsza stylizacja aktorki, która tylko wydaje się skromna. Warnke lubi pokazywać to i owo, ale nie w wulgarny, dosłowny sposób. Eteryczna blondynka jest na pewno jedną z najlepiej, a na pewno najciekawiej, ubranych polskich gwiazd.
Do sukni, w której przyszła na ostatnią premierę, dobrała złote szpilki. Odrastające włosy zaczesała do tyłu i miała delikatny, ledwo widoczny makijaż. Z tak zadbaną cerą, 41-latka nie musi się specjalnie malować. Podczas filmowej imprezy promieniała szczęściem – od 3 miesięcy jest mamą. Razem z dzieckiem i mężem wiele czasu spędziła w słonecznej Kalifornii, z której dopiero co cała trójka wróciła. Warnke i Piotr Stramowski chętnie pokazywali migawki z tego urlopu w mediach społecznościowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl