Katarzyna Zielińska jest obecna w polskim show-biznesie od dawna i jak sam przyznaje, na początku kariery jej styl nie do końca był trafiony.
Zielińska często publikuje archiwalne zdjęcia, na których widać ją w przaśnych sukienkach, niezbyt pasujących połączeniach kolorów i zbyt mocnym makijażu. Aktorka ma duży dystans do siebie, bo potrafi z przymrużeniem oka porównywać swoje nieudane stylizacje do kultowych outfitów hollywoodzkiej gwiazdy Sarah Jessicy Parker.
Kilka lat temu Katarzyna Zielińska postanowiła porzucić cekinowe bluzki i duże paski na rzecz klasycznych barw i dobrze skrojonych sukienek. Dziś niewątpliwie uchodzi za jedną z najlepiej ubranych aktorek w kraju, a projektanci chętnie z nią współpracują.
Od zawsze znakiem rozpoznawczym Zielińskiej były rude włosy. Aktorka lubi podkreślać swoją naturalną urodę i potrafi zrobić z rudych kosmyków prawdziwy atut. Przez ostatnie kilka lat regularnie podcinała je u fryzjera i nosiła krótki zaczes, który dodawał jej pazura.
Jednak w czasie pandemii postanowiła przeprowadzić delikatną metamorfozę swojego wyglądu i zaczęła zapuszczać włosy. Spędzanie długich godzin w domu sprzyja tego typu zmianom, dlatego Kasia mogła swobodnie zaczekać, aż kosmyki urosną.
Ostatnio pochwaliła się efektem przemiany i trzeba przyznać, że efekt robi wrażenie. Rude pasma sięgają jej aż do ramion i tym samym optycznie wysmuklają twarz. Dodatkowym plusem posiadania dłuższych włosów jest możliwość upinania i kręcenia ich na różne sposoby. Zielińska jak na razie postawiła na delikatne loki.
Co sądzicie o metamorfozie aktorki?
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
