Kate Beckinsale odpowiada trollom. "Każdy mój związek miał was wkurzyć"
Kate Beckinsale opublikowała na Instagramie wideo, w którym zachęca do pozostania w domu. Jednak w komentarzach wywiązała się dyskusja o związkach aktorki z młodszymi mężczyznami. Reakcja Beckinsale jest bezbłędna!
Kate Beckinsale czas przymusowej izolacji spędza w domu w Los Angeles. Ale to nie oznacza, że aktorka narzeka na nudę. I wcale nie brakuje jej wypraw do nocnych klubów, o czym opowiedziała w wideo opublikowanym na Instagramie.
W krótkim klipie Beckinsale pojawia się obklejona zabawkowymi oczami, w towarzystwie kota, który również jest ozdobiony plastikowymi gadżetami. "Nocne kluby są zamknięte, ale mamy głupkowate oczy i w zasadzie, jest jak w klubie, tylko ryzyko zachorowań mniejsze i nikt nie obsikał sedesu w damskiej toalecie (sic)", napisała Kate Beckinsale.
Kate Beckinsale o związkach z młodszymi mężczyznami
Jednak jej fani byli jak zwykle bardziej zainteresowani życiem uczuciowym gwiazdy, niż jej ważną zachętą do pozostania w domu. Natychmiast pojawiły się pytania w stylu: "Dlaczego spotykasz się z mężczyznami, którzy mogliby być twoimi dziećmi?". Beckinsale, która ma 47 lat i ostatnio spotykała się z Petem Davidsonem (26), a teraz jest w związku z muzykiem Goodym Grace (23), odpowiedziała z humorem. "Każdy mój związek jest tylko po to, żeby was wkurzyć", napisała.
Potem ktoś zasugerował, że Beckinsale potrzebny jest mężczyzna. Brawa dla aktorki, za opanowanie i odpowiedź: "Po co mi mężczyzna? Żebym nie przyklejała kotu oczu? A gdyby jemu się to podobało? A gdybym nie przestała tego robić? Jak facet zaradziłby tej sytuacji?".
Beckinsale od dawna głośno protestuje przeciwko takiemu traktowaniu kobiet w Hollywood i w mediach w ogóle. W jednym z wywiadów powiedziała wręcz, że jej zdaniem bycie kobietą, która ma więcej niż 32-lata i nadal dobrze się bawi, jest aktem czy wręcz demonstracją polityczną. Aktorka dodała, że społeczeństwo oczekuje od kobiet po 40. roku życia, żeby zamknęły się w domu, czekały na menopauzę, robiąc koce na szydełku.
No cóż, Kate Beckinsale nie ma zamiaru chwytać za szydełko czy druty. Co innego – doklejane plastikowe oczy.