Katie Piper została oblana kwasem. Pokazała fotografię po operacji

Katie Piper była świetnie zapowiadającą się prezenterką telewizyjną i odnoszącą spore sukcesy jako modelka. W marcu 2008 roku spacerując po przedmieściach Londynu, została odurzona, porwana, a następnie zamknięta w pokoju hotelowym, ugodzona nożem i gwałcona. Napastnik wylał jej również kwas siarkowy na twarz, klatkę piersiową i ręce. W toku śledztwa ustalono, że to Stefan Sylvestre, którego wynajął Danny Lynch, były chłopak modelki, który nie pogodził się z ich rozstaniem.

W wyniku poparzenia jej twarz została zdeformowana. Przeszła już blisko 40 operacji. Teraz na swoim profilu na Instagramie napisała, jak to zdarzenie wpłynęło na jej życie rodzinne.

Katie Piper w 2015 roku wyszła za mąż. Mają dwie córki. Teraz w jej najnowszym poście możemy zobaczyć jedną z nich. "Najlepsza ulga… przytulanie. (...) wczoraj byłam zbyt przerażona, a dzisiaj przyszła do mnie z własnej woli, niepewna, ale w końcu milutka" - napisała.

"Oparzenia dotykają całą rodzinę, nie tylko osoby, które przeżyły, jeśli chcesz wesprzeć pracę, którą wykonujemy w The Katie Piper Foundation, ułatwiając życie osób z oparzeniami i bliznami lub jeśli potrzebujesz wsparcia, skontaktuj się z nami" - dodała.