Kayah pogrążona w smutku po śmierci psa. "Żegnaj mój najkochańszy"
"Żegnaj mój najkochańszy! Nigdy już nie ucałuję twoich łapek. Bóg dał mi ciebie i tak nagle zabrał" - czytamy w najnowszym wpisie Kayah w mediach społecznościowych. Piosenkarka żegna ukochanego zwierzaka, psa Greyusa.
Kayah jest jedną z najpopularniejszych polskich artystek. Choć rzadko dzieli się informacjami z życia prywatnego, w najnowszym wpisie informuje o śmierci ukochanego psa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mery Spolsky mówi, jaką szefową jest Kayah. "Nie siedzi w złotym fotelu, gdzie akceptuje nasze single"
Kayah pogrążona w smutku
"Żegnaj mój najkochańszy! Nigdy już nie ucałuję twoich łapek. Bóg dał mi ciebie i tak nagle zabrał Tym samym strącił mnie w bezkresną ciemność. Żegnam cię z ogromną częścią siebie. Choć aż się dziwię, że jeszcze tam coś po spojrzeniu prawdzie w oczy przez ostatnie dwa lata zostało. Mój Greyus miał atak serca. Odszedł wczoraj o 20.30. Nie mam słów" - napisała Kayah.
Wpis artystki został skomentowany na Facebooku przez prawie 400 osób, które nie tylko zamieściły słowa wsparcia, ale podzieliły się własnymi doświadczeniami związanymi z utratą zwierzęcia.
"Otulam dobrymi myślami. Wiem jak jest ciężko w takim momencie. Przeżyliśmy odejście pieska po 17 latach w naszej rodzinie i kotki po 10 latach. Nie powiem, że to minie, bo nie minie, ale najpiękniejsze jest to, że mamy wspomnienia i tych nikt nam nie zabierze. Wiemy też, ile one dla nas, ale i my dla nich znaczyliśmy", "Odszedł na tęczowy most. Pies niestety zadaje ból tylko raz, kiedy odchodzi" - czytamy w komentarzach.
Jak przetrwać żałobę po zwierzęciu?
Żałoba po ukochanym zwierzęciu może być równie głęboka, co po stracie bliskiej osoby. Magdalena Siwecka, specjalistka w pomocy w przechodzeniu przez proces żałoby, podkreśla, że nie ma "lepszego" czy "gorszego" rodzaju żałoby. Kluczem jest zaakceptowanie śmierci jako nieuniknionej części życia i próba przepracowania tej straty.
Ekspertka radzą, by nie unikać tematu śmierci, ale starać się przygotować na możliwość pożegnania z pupilem.
- Śmierci się w ten sposób nie przyśpiesza, tylko się ją oswaja - tłumaczy.
Ważne jest także, aby w żalu mieć wsparcie bliskich, którzy rozumieją nasz ból.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.