Kayah świętuje 55. urodziny. Mało kto dziś pamięta, jak wyglądała na początku kariery
Kayah jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych wokalistek polskiej sceny muzycznej. Karierę w show-biznesie i artystycznej branży zrobiła, poruszając się własnymi ścieżkami. Hitowych utworów piosenkarki słuchamy już od prawie 40 lat. Jak w tym czasie zmieniła się sama wokalistka?
05.11.2022 | aktual.: 05.11.2022 14:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kayah podbiła scenę w Opolu w 1988 roku. Zaledwie cztery lata później początkująca artystka podjęła się współpracy ze znanymi muzykami. Pierwszy album piosenkarki nosił tytuł "Kayah", sama autorka twierdzi jednak, że nie jest on jej debiutem. O wokalistce zrobiło się głośno w 1995 roku - wówczas światło dzienne ujrzała płyta "Kamień", która stała się przepustką do sławy.
Dziś Kayah obchodzi 55. urodziny. Nadal jest charyzmatyczną i bardzo popularną artystką, a także właścicielką własnej wytwórni muzycznej, co pozwala jej na rozwój w branży muzycznej w zupełnie innej roli.
Wystąpiła na festiwalu w Opolu. Głos Kayah ujął publiczność
Młodziutka Kayah pojawiła się na opolskiej scenie w 1988 roku. Wtedy właśnie ujęła słuchaczy swoją niepowtarzalną barwą głosu, śpiewając utwór "Córeczko". Kiedy zaśpiewała na festiwalu, miała już za sobą nagrania z popularnym wówczas zespołem "Tilt". Utwór "Mówię ci, że...", w którym możemy usłyszeć piosenkarkę, cieszył się sporym uznaniem wśród Polaków. Jednak to właśnie wykonanie w Opolu sprawiło, że o Kayah zrobiło się głośno.
Pierwszą płytę wydała w 1995 roku, jednak wokół krążka pojawiło się sporo kontrowersji. O nieprzyjemnościach związanych z albumem Kayah opowiedziała wiele lat później.
"Związałam się z nieodpowiednimi ludźmi, którzy moim kosztem chcieli zarobić jak najwięcej pieniędzy. Byłam bardzo młoda i podpisałam nieopatrznie kontrakt, który mnie ubezwłasnowolnił. Z tego powodu miałam poważne kłopoty prawne. Reperkusje ciągnęły się 10 lat. Było mi bardzo ciężko. A wszystko dlatego, że nie posłuchałam dobrych rad i wpadłam w cynicznie zastawione sidła. Nieuczciwi ludzie, którzy zawarli ten kontrakt, chcieli mnie zniszczyć. Nie udało im się, choć byli tego bliscy" - wyznała podczas rozmowy z "Przeglądem" w 2002 roku.
Przypomnijmy, że Kayah nagrała wówczas piosenki, które miała zaśpiewać chórzystka Brygida Czarnota, znana pod pseudonimem Ravel. Między kobietą a wytwórnią doszło jednak do kłótni i ostatecznie zrezygnowała z płyty.
Za prawdziwy debiut piosenkarka uznaje album "Kamień", wydany w 1995 roku, za którego dostała Fryderyka w kategorii wokalistka roku. Przez kolejne lata kariera Kayah nabrała tempa. Artystka ma na swoim koncie miliony sprzedanych płyt i współprace z wieloma gwiazdami, a w tym m.in. z Goranem Bregovicem.
Kayah prywatnie
Wzrost popularności sprawił, że słuchaczy interesowało również życie prywatne Kayah. Sama piosenkarka bardzo strzegła swojej prywatności. W pewnym momencie na jaw wyszło, że zrobiła operację nosa, o czym sama poinformowała.
"Sama wolałam poinformować o swojej operacji, żeby potem nikt mi nie zarzucał czegoś, a ja miałabym się wypierać. To był śmieszny zabieg, który urósł do historii, którą się wszędzie opowiada. Jedna dziennikarka twierdzi nawet, że nie wychodzę na miasto bez makijażu, bo mam blizny. Głupota ludzka nie ma granic" - podsumowała wokalistka.
Artystka zawsze pilnowała, by jej życie uczuciowe nie było tematem plotek. Wiadomo, że przez 12 lat była w związku małżeńskim z Rinke Rooyensem. Później po sieci krążyły informacje o jej rzekomej relacji romantycznej z Sebastianem Karpielem-Bułecką. Do rozstania miało dojść w 2009 roku.
Następnym partnerem Kayah miał być Pako Sarr - ten związek również nie przetrwał próby czasu. Później piosenkarkę połączyło uczucie z Jarosławem Grzywińskim. Po raz kolejny gwiazda bardzo pilnowała, by żadne prywatne informacje nie ujrzały światła dziennego. Kiedy wokalistka wydała piosenkę "Odnaleźć siebie", fani podejrzewali, że związek z byłym prezesem Giełdy Papierów Wartościowych dobiegł końca. Sama artystka jednak zdementowała te doniesienia. Przyznała jednak, że muzyka pozwala jej przepracować trudne doświadczenia.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl