Kiedy możesz czytać SMS-y partnera? Spytałyśmy prawnika

Przeglądanie telefonu i Facebooka partnera, choć czasem kuszące - jest nielegalne. - No chyba że chcemy się rozwieść, a SMS-y są dowodem w sprawie – tłumaczy radca prawny Paweł Budrewicz.

Wcale nie chodzi o to, że partner czy partnerka włamali się na telefon czy Facebookowe konto
Źródło zdjęć: © Pixabay.com

Jeśli podejrzewasz, że partner cię zdradza, udało ci się zdobyć jego SMS-y, wiadomości z Messengera czy skrzynki mailowej - możesz je wykorzystać w sprawie rozwodowej.

Dla sądu cywilnego nie ma znaczenia jak dowody zostały zdobyte. – Tu nie obowiązuje tzw. zasada owoców zatrutego drzewa - wyjaśnia Paweł Budrewicz, radca prawny specjalizujący się w rozwodach i prawie rodzinnym. Czyli dowody zdobyte nielegalnie mogą być podstawą do wydania wyroku – mówi. Dla sądu cywilnego ważna jest sama treść korespondencji: nie chodzi o to, że partner czy partnerka włamali się na telefon czy Facebookowe konto, chodzi o romans na boku. – Jeśli Jan proponuje Marioli spotkania, pełno w ich korespondencji wyznań miłosnych, jeśli jasno wynika, że Jan utrzymuje intymną relację z Mariolą, a przecież to nie z Mariolą się żenił - to ma dla sądu znaczenie.

Jest i druga strona medalu. Istnieje sporo ryzyko, że Jan przyłapany na gorącym uczynku, wcale nie posypie głowy popiołem. "Tak, zdradziłem żonę z Mariolą – powie – ale żona też nie jest bez winy, bo mnie nieustannie kontrolowała". I sąd może uznać te argumenty. Dlatego z materiałem dowodowym potwierdzającym niewierność partnera trzeba uważać. – Jeśli wynajmiemy prywatnego detektywa, włamiemy się do skrzynki mailowej i wykażemy, że od pół roku obsesyjnie sprawdzamy telefon partnera, sąd może uznać, że to właśnie ta kontrola spowodowała rozpad małżeństwa – tłumaczy Budrewicz.

Jeśli żona sama nie zabezpieczy dowodów na romans, sąd cywilny nie ma prawa wystąpić do firmy telekomunikacyjnej o billingi, które potwierdzą brak wierności męża. A więc chcąc nie chcąc, jeśli planujemy udowodnić niewierność drugiej stronie, musimy działać na własną rękę. Podobnie jest w sytuacji, gdy mężczyzna jest alkoholikiem, a dowodem w sprawie rozwodowej będzie dokumentacja lekarska czy korespondencja z lekarzem. Nawet jeśli kobieta zdobędzie ją bez wiedzy męża.

Dla policji to pranie brudów

Problem wygląda inaczej z punktu widzenia prawa karnego: czytanie cudzych wiadomości, to łamanie tajemnicy telekomunikacyjnej i tajemnicy korespondencji. Można pójść z tym do prokuratury, ale tam raczej odbijemy się od ściany. – Oczywiście to jest przestępstwo, ale organa ścigania traktują je bardzo ulgowo i najczęściej sprawy umarzają ze względu na znikomy stopień szkodliwości społecznej – komentuje Budrewicz. - Dla policji czy prokuratury to jest pranie brudów między mężem i żoną, nie ma interesu społecznego w ściganiu takich zachowań.

Zdaniem adwokata, nie wynika to z przepisów, tylko z praktyki, często kontrowersyjnej. Ale wszystko może się zmienić, zależnie od niuansów. Przykładowo: żona ma romans, mąż odkrył to rok wcześniej. Włamał się na jej maila, przejrzał jej telefon, skopiował dowody, chce rozwodu. Zgoda. Żona przyznała się, rozwód w toku. Ale mąż nie przestaje jej inwigilować, przegląda jej telefon, zainstalował podsłuch. – W takiej sytuacji sprawca nie może liczyć na to, że wykpi się od odpowiedzialności karnej z uwagi na znikomą szkodliwością czynu – wyjaśnia radca prawy. – Bo skoro żona przyznała się już do romansu, a mąż mimo to nie przestał naruszać tajemnicy jej korespondencji, prokuratura powinna wszcząć postępowanie. W tej sytuacji nie ma mowy o ochronie uzasadnionych interesów. Takie postępowanie jest bliższe nękaniu niż udowadnianiu racji przed sądem.

Budrewicz podkreśla również, że udowadnianie zdrady nie ma sensu w przypadku walki o prawo do opieki nad dzieckiem. – Dla sądu dobro dziecka jest jedynym kryterium. Jeśli zatem kobieta włamie się do korespondencji na Messengerze mężczyzny, żeby wykazać romans i posłużyć się tym argumentem w walce o opiekę nad dzieckiem, sąd taki dowód pominie, bo nie ma on związku ze sprawą. I w takiej sytuacji naruszenie tajemnicy korespondencji musi zawsze spotkać się z odpowiedzialnością karną – kończy.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Tak wygląda seks seniorów. Niektórzy mogą się zdziwić
Tak wygląda seks seniorów. Niektórzy mogą się zdziwić
Przeżyła 96 lat. Wiadomo, czego najbardziej żałowała
Przeżyła 96 lat. Wiadomo, czego najbardziej żałowała
"Jest wtedy namiętnie i dużo seksu". Ostrzega, czego w tym okresie nie robić
"Jest wtedy namiętnie i dużo seksu". Ostrzega, czego w tym okresie nie robić
"Stop gołym brzuchom". Przypomnieli zasady "frywolnym uczniom". Jest reakcja
"Stop gołym brzuchom". Przypomnieli zasady "frywolnym uczniom". Jest reakcja
Burza wokół edukacji zdrowotnej. Tak muszą sobie radzić nauczyciele
Burza wokół edukacji zdrowotnej. Tak muszą sobie radzić nauczyciele
Najgorsza pozycja do spania. "Największy nacisk na kręgosłup"
Najgorsza pozycja do spania. "Największy nacisk na kręgosłup"
Przez lata nie odsłaniała nóg. Powodem były słowa matki
Przez lata nie odsłaniała nóg. Powodem były słowa matki
Pracowały w IT, dziś prowadzą własną fundację. Mówią o stereotypach w branży
Pracowały w IT, dziś prowadzą własną fundację. Mówią o stereotypach w branży
Na ślubie nie wystąpiła w bieli. Tak jej suknię oceniła stylistka
Na ślubie nie wystąpiła w bieli. Tak jej suknię oceniła stylistka
Jessie J dała pierwszy koncert po mastektomii. Oto co zrobił na scenie jej syn
Jessie J dała pierwszy koncert po mastektomii. Oto co zrobił na scenie jej syn
Tak Polacy zdradzają na wakacjach. Detektywka ujawnia
Tak Polacy zdradzają na wakacjach. Detektywka ujawnia
Niebywałe sceny w śniadaniówce. Nagle padł na kolana i zadał pytanie
Niebywałe sceny w śniadaniówce. Nagle padł na kolana i zadał pytanie