Ma raka z IV stopnia. Dopiero co pochowała męża
Ewa Bem w nowym wywiadzie ujawniła, że choruje na nowotwór IV stopnia. W tej samej rozmowie wróciła do bolesnych chwil po stracie ukochanego męża, Ryszarda Sibilskiego. - W sześć tygodni (choroba) zabrała - absolutnie wydawałoby się zdrowego, przebadanego od góry do dołu, dbającego o siebie, niepalącego, niepijącego - no wspaniałego chłopaka - mówiła.
W styczniu 2025 roku Ewa Bem pożegnała miłość swojego życia - Ryszarda Sibilskiego, producenta i managera mediów. Mężczyzna zmarł 17 stycznia w wieku 69 lat po sześciu tygodniach nagłej i błyskawicznie postępującej choroby. Z artystką tworzył związek przez ponad 40 lat. W 1995 roku na świat przyszła ich córka Gabriela. Wspólnie wychowywali także córkę Ewy z poprzedniego związku - Pamelę, która zmarła w 2017 roku po walce z nowotworem mózgu.
Nieoczekiwana strata
W wywiadzie dla Świata Gwiazd Ewa Bem wróciła do dramatycznych wydarzeń. W rozmowie dziennikarz zapytał artystkę, czy można przygotować się na odejście ukochanej osoby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Olejnik jest fanką Taylor Swift! Zobaczcie, co powiedziała dziennikarka
- Nie można się na to przygotować. My rozmawialiśmy czasem, mąż nie był taki wylewny, był skryty trochę też, ale się zdarzało, że rozmawialiśmy o tym, że nie możemy pozwolić na to, żeby los, czy choroba, czy Pan Bóg, czy jak to nazwać, nas rozdzieliło. Za daleko poszły nasze sprawy, żeby to tak rozdzielić i że właściwie, to powinniśmy razem (umrzeć), nie wiem, dziabnąć jakąś pigułkę czy coś i się pożegnać. I być razem - powiedziała.
Artystka przyznała, że w tamtym czasie sama zmagała się z poważną chorobą i to ona, jak sądziła - miała odejść jako pierwsza. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. - To był okres, w którym ja wychodziłam z bardzo ciężkiej choroby. Można powiedzieć, tak jak to mówią, uciekłam spod łopaty. (...) Natomiast to przyszło z jego chorobą, która się rozwinęła w trybie makabrycznym. W sześć tygodni zabrała absolutnie wydawałoby się zdrowego, przebadanego od góry do dołu, dbającego o siebie, niepalącego, niepijącego, no wspaniałego chłopaka - wyznała Światowi Gwiazd.
Czytaj także: Jej córka zmarła w domu. Mówi o pozostawionej "relikwii"
"To było dla mnie tak nieprawdopodobne"
Ewa Bem i jej mąż do końca mieli nadzieję, że uda się pokonać chorobę. - Trochę nam dawali nadziei, że jakaś nowa metoda, że coś. Myśmy w to poszli, Dindi też w to poszedł, wierzył. Ale to się nie udało. Przyznam szczerze, że to było dla mnie tak nieprawdopodobne, tak szokujące, że to wszystko mi się w głowie jeszcze nie mieści - opowiadała w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Obecnie Ewa Bem sama walczy z chorobą nowotworową. Jak wyznała w tym samym wywiadzie, jest w trakcie chemioterapii, jednak rak jest w remisji. - Oni znaleźli w płucach tkanki rakowe i okazało się, że ja mam IV stopnia nowotwór jajników. Ni stąd, ni zowąd - mówiła w wywiadzie.
Czytaj także: Manager przekazał wieści. Tak mówi o zdrowiu Bem
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.