Kobiece tortury. Artystka pokazuje krzywdę, jaką same sobie wyrządzamy
Artystka Agata Zbylut zapoczątkowała na Instagramie cykl zdjęć, które dokumentują wymyślne tortury, "którym z własnej woli i za ciężko zarobione pieniądze poddaje się co jakiś czas".
Zbylut wyjaśnia źródło kobiecych kompleksów i tłumaczy, że obsesyjnie dbają o siebie głównie przedstawicielki klasy średniej, dla których owo "zaopiekowanie się" własnym ciałem świadczy o ich statusie. "Na presje patriarchalne nakładają się presje rynkowe, które wymuszają rolę idealnej konsumentki, która wyda nawet te pieniądze, których nie ma i zniesie ból, którego nikt przy zdrowych zmysłach nie zniósł by dobrowolnie" – wyjaśnia.
Na zdjęciu rozpoczynającym cykl Agata Zbylut pozuje z zakrwawionymi brwiami. To prawdpodobnie stan (lub jego imitacja) tuż po wykonaniu makijażu permanentnego. To właśnie podczas zabiegu "microbladingu" nacina się skórę ostrzem, co powodować może obfite krwawienie. I ból.
Mimo niedogodności, coraz więcej kobiet decyduje się na taki zabieg. I choć nie jest to nic nowego, wszak kilkaset lat temu kobiety wypalały sobie włosy, żeby mieć - atrakcyjne wówczas - wysokie czoła, to w dobie "body positive" coraz mniej kobiet powinno zgadzać się na cierpienie w imię wyidealizowanego piękna.
Nic jednak z tego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl