"Kobieta-kot" nie do poznania. Tak teraz wygląda

Jocelyn Wildenstein aktywnie udziela się w sieci. 82-letnia "kobieta-kot" prowadzi prężnie rozwijające się konto na Instagramie, gdzie regularnie wrzuca fotografie. Jej zdjęcia zawsze spotykają się ze skrajnymi reakcjami. Sporej części internautów w głowie się nie mieści, że 82-latka naprawdę wygląda tak, jak to przedstawia w sieci. Wildenstein chętnie pokazuje, jak wystawne życie prowadzi i jest odporna na wszelkie hejterskie komentarze.

Zobacz też: Tak wyglądała Donatella Versace przed operacjami. Jest nie do poznania

O Jocelyn Wildenstein usłyszał cały świat za sprawą operacji plastycznych, które sprawiły, że wielu osobom kobieta zaczęła kojarzyć się z kotem. Sama celebrytka wielokrotnie zaprzeczała, jakoby kiedykolwiek miała poddać się jakiemukolwiek zabiegowi chirurgicznemu, który poprawiłby jej urodę. W wywiadach podkreślała, że "długie włosy i wysokie kości policzkowe" zawdzięcza swojemu pochodzeniu. W żyłach Jocelyn płynie szwajcarska krew.

"Nie rozumiem całej prasy i całej sprawy Catwoman, ponieważ Jocelyn zawsze tak wyglądała" - przyznał w 2018 roku partner kobiety, Lloyd Klein, udzielając wywiadu w DailyMailTV.

Spoglądając na najnowsze zdjęcia trudno jednak mieć taką pewność. Twarz kobiety wydaje się nienaturalnie wygładzona - z pewnością zadziałała tutaj obróbka graficzna fotografii.

Analizując fotografie "kobiety-kota" z różnych lat również trudno uwierzyć, że jej wypieranie się operacji plastycznych jest szczere.

"Kiedy jesteśmy młodzi, z biegiem lat tracimy pewną świeżość. Ale wciąż znajdujesz te same oczy, te same wysokie policzki lub ten sam nos. Myślę, że byłam ładniejsza" - uparcie tłumaczyła Wildenstein.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl