Kobieta zmienia się w żywy szkielet
Żywy szkielet
31-letnia Ashley Kurpiel ma pracę, którą uwielbia. I wspaniałych przyjaciół. W listopadzie leci w podróż na Karaiby. Na co dzień żyje bardzo intensywnie. Sama uważa siebie za szczęśliwą osobę.
31-letnia Ashley Kurpiel ma pracę, którą uwielbia. I wspaniałych przyjaciół. W listopadzie leci w podróż na Karaiby. Na co dzień żyje bardzo intensywnie. Sama uważa siebie za szczęśliwą osobę.
Jednak życie kobiety wcale nie jest usłane różami. Cierpi na postępujące kostniejące zapalenie mięśni (fibrodysplasia ossificans progressiva, FOP). Amerykanka przez całe życie zmagała się z tą ciężką chorobą, która powoli zmienia jej ciało w żywy szkielet. Kilka lat temu z tego powodu trzeba było amputować jej rękę. Kobieta nie poddaje się jednak. Chce przeżyć swoje życie najlepiej, jak to możliwe, zanim jej mięśnie na stałe zmienią się w kość.
Tekst: na podst. Dailymail.co.uk/(sr/mtr), kobieta.wp.pl