Kobiety chętnie zapisują się na ten zabieg. Ale nie jest korzystny dla każdej skóry
O masażu Kobido mówi się jako o liftingu bez skalpela. Regularnie stosowany przynosi masę korzyści. Jednak nie każda kobieta powinna się na niego decydować. Istnieją typy skóry, przy których tak intensywny masaż twarzy nie zda egzaminu.
Masaż Kobido to wywodzący się z Japonii intensywny masaż twarzy, głowy, szyi oraz dekoltu. Nazywa się go również liftingiem bez skalpela, a to dlatego, że ma pobudzać skórę do produkcji kolagenu i elastyny. Oprócz tego wpływa na rozluźnienie mięśni i ogólny relaks.
Korzyści z masażu Kobido
Kobido bazuje na masażu tkanek głębokich, drenażu limfatycznym oraz akupresurze. Regularnie wykonywany wpływa na spłycenie zmarszczek, poprawienie owalu twarzy, redukcję napięć mięśniowo-powięziowych, zwalczenie obrzęków czy nawet poprawę jakości snu.
Jednak warto zaznaczyć, że masaż Kobido nie jest dla każdego. Przykładowo trzeba się z niego zrezygnować w przypadku ostrych stanów zapalnych. Ponadto nie przy każdym typie skóry się sprawdzi. Dwa wyjątki wyjaśniła w swoim wpisie na LinkedIn Anna Karska, właścicielka sieci salonów masażu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Masaż Kobido nie dla każdego
"Czy wiesz, że intensywny, liftingujący masaż twarzy Kobido nie będzie korzystny dla każdego? I nie mam tu na myśli oczywistych przeciwskazań. Mówię o tym, bo mamy szał na Kobido, a dodatkowo wsród Pań panuje opinia, że im mocniej tym efektywniej. Sa jednak okolicznośći kiedy intensywne techniki Kobido lepiej jest zastąpić innymi ruchami" – zaczęła ekspertka.
Okazuje się, że masażem Kobido nie powinno się nadwyrężać cienkiej i wiotkiej skóry. Jak zatem powinno się z nią postępować?
"Warto skupić się na delikatnych technikach masażu, które pobudzą krążenie i poprawią elastyczność skóry. Warto stosować delikatne unoszące ruchy, ugniatanie i głaskanie, co poprawi ukrwienie. Unika się mocnego nacisku i rozcierania, zamiast tego stosuje się delikatne oklepywanie i oszczypywanie. Idealne będą łagodne, co do zasady techniki drenujące, które przy okazji pomogą w usuwaniu nadmiaru wody i toksyn" – pisze Karska.
Drugim przypadkiem jest cera rozszerzonymi naczyniami krwionośnymi, która również wymaga specjalnego traktowania.
"Przy cerze naczynkowej ważne jest, aby wybierać techniki masażu, które nie będą podrażniać skóry ani pogarszać stanu naczynek. Delikatne drenujące ruchy w kierunku węzłów chłonnych poprawią krążenie i zmniejszą opuchliznę. Uspokajające głaskanie zamiast mocnych ucisków i okrężnych ruchów uchroni skórę przed nadmiernym rozgrzaniem i pieczeniem. Oleje uszczelniające naczynia np. olejek różany, pietruszkowy oraz dodatki witaminy C i K znakomicie wspomogą skórę" – wyjaśnia właścicielka salonów masażu.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.