Kobiety są na co dzień bardziej zestresowane niż mężczyźni
Na skutek wydarzeń życiowych stres może dopaść każdego. Z raportu przygotowanego przez działające na terenie Wielkiej Brytanii Towarzystwo Fizjologiczne wynika jednak, że generalnie najbardziej zestresowani są Szkoci i kobiety.
Naukowcy przestrzegają, że długotrwały stres może wywierać negatywny wpływ na organizm.
– Stres dotyka mózgu, serca, układu nerwowego, hormonalnego, odpornościowego i pokarmowego. Przedłużający się stres może wywoływać choroby, takie jak wrzody oraz zwiększać ryzyko ataku serca – mówi dr Lucy Donaldson, przewodnicząca Komitetu Polityki Towarzystwa Fizjologicznego dr Lucy Donaldson.
Czy stres zagraża twojemu zdrowiu? Zrób test
Badanie obejmowało ponad 2 tys. rezydentów Zjednoczonego Królestwa. Ankietowani oceniali, jak bardzo stresujące są dla nich różnego typu wydarzenia z życia, np. zgubienie telefonu, zmiana pracy, śmierć współmałżonka lub innej bliskiej osoby.
Wyniki pokazały, że dla kobiet każde pojedyncze wydarzenie było bardziej stresujące niż dla mężczyzn. Największe różnice pomiędzy płciami pojawiały się w przypadku zagrożenia terroryzmem. Najmniejsze dotyczyły przyjścia na świat pierwszego dziecka.
Poza tym, najbardziej zestresowani okazali się Szkoci, a najmniej mieszkańcy południowo-wschodniej Anglii.
Stres utrudnia seks, a seks leczy stres
Stres częściej dopadał też osoby starsze. Wiązało się to zazwyczaj z poważną chorobą lub koniecznością odsiadywania wyroku w więzieniu. Młodzi ludzie, zwłaszcza ci w wieku 25-34 lat, byli bardziej skłonni reagować wzmożonym napięciem na skutek utraty telefonu, bądź przyjścia na świat pierwszego dziecka.
Badacze pytali również o wrażenia respondentów dotyczące Brexitu – planowanego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Ustalili, że Brexit w największym stopniu stresował osoby z wyższym wykształceniem, mieszkające na terenie Londynu i Szkocji oraz w wieku 18-24 lat.
To nie pierwsze badania, które wykazały, że stopień odczuwania stresu zależny jest od płci. Podczas analizy przeprowadzonej w 2014 przez australijskich naukowców ujawniono, że zdecydowana większość ludzi nie radzi sobie dziś ze stresem, który towarzyszy im w codziennych sytuacjach. Jego poziom jest na tyle wysoki, że aż 70 procent badanych stwierdziło, iż ma on wpływ na ich zdrowie fizyczne. 64 procent uczestników badania stwierdziło zaś, że ciągłe napięcie nie pozostaje bez wpływu na ich kondycję psychiczną.
Choć stres poważnie wpływa na życie przedstawicieli obu płci, znacznie częściej uskarżają się na niego kobiety. Przeprowadzone niedawno badania pokazały, że istnieje przepaść pomiędzy mężczyznami a paniami, gdy chodzi o wpływ stresu na życie. Kobiety odczuwają go na własnej skórze bardziej niż przedstawiciele płci brzydkiej.
- Stres może mieć bardzo szkodliwy wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne człowieka. To bardzo ważne, by najpierw zidentyfikować przyczynę stresu, by móc zacząć działać w kierunku unikania źródła lub przyjęcia zachowań pozwalających na efektywne zarządzanie stresem – powiedział cytowany przez serwis AAP profesor Lyn Littlefield z Australijskiego Towarzystwa Psychologicznego. – Na różnych ludzi wpływ mają różne rzeczy, ale interesujące jest móc zobaczyć, że kwestie rodzinne i finansowe mają zróżnicowany wpływ na poziom stresu wśród mężczyzn i kobiet.
Z przeprowadzonych przez naukowców badań wynika, że kwestie dotyczące osobistych finansów wywołują silny stres u 53 procent kobiet i u 44 procent mężczyzn. Problemy rodzinne wywołują stany silnego napięcia u 52 procent pań. W tym samym czasie tylko 38 procent mężczyzn wskazuje sprawy rodzinne jako stresor.
Naturalną konsekwencją tego, że kobiety odczuwają silniejszy stres na co dzień, jest ich gorsze samopoczucie. 21 procent pań utrzymuje, że z powodu życia w ciągłym napięciu ich zdrowie fizyczne wystawiane jest na szwank. W przypadku mężczyzn odsetek ten wynosi 13 procent. Podobnie rozkładają się proporcje, gdy chodzi o konsekwencje, jakie stres wywiera na kondycję psychiczną. 23 procent kobiet twierdzi, że nie pozostaje on bez wpływu na ich sferę mentalną, tymczasem wśród mężczyzn pozostaje on problemem dla 14 procent ankietowanych.
W 2010 r. amerykańscy naukowcy zaprezentowali wyniki swoich dociekań. Ujawniły one, dlaczego panie bardziej podatne są na stres. Specjaliści ustalili, że ma to związek z większą wrażliwością żeńskich komórek nerwowych na działanie hormonu stresu. To właśnie te uwarunkowania powodują, że kobiety częściej trafiają do specjalistów z objawami zespołu stresu pourazowego czy depresji. Zestresowane kobiety częściej od mężczyzn zapadają też na choroby serca.
Co ciekawe, odczuwanie stresu zależne jest nie tylko od płci, ale też od wieku. Osoby starsze (powyżej 66. roku życia) rzadziej uskarżają się na stres. To zupełnie inaczej niż w przypadku osób młodych (od 18-35 lat), które często muszą sobie radzić z silnym napięciem. W związku z tym u wielu z nich diagnozowane są silne stany lękowe oraz depresja.