Kobiety z Arabii Saudyjskiej z prawem głosu
Po raz pierwszy w historii mieszkanki Arabii Saudyjskiej będą mogły wziąć udział w wyborach samorządowych, a nawet same startować z list wyborczych. W ubiegłym tygodniu zarejestrowano już dwie pierwsze kobiety.
26.08.2015 | aktual.: 26.08.2015 11:30
Po raz pierwszy w historii mieszkanki Arabii Saudyjskiej będą mogły wziąć udział w wyborach samorządowych, a nawet same startować z list wyborczych. W ubiegłym tygodniu zarejestrowano już dwie pierwsze kobiety.
W grudniowych wyborach, tuż obok mężczyzn, będą mogły pojawić się kobiety i w pełni legalnie oddać swój głos. Lokalne gazety donoszą, że pod koniec ubiegłego tygodnia w Mekce i Medynie zarejestrowała się już niewielka grupa kobiet. Dla nich mają być też utworzone specjalne miejsca wyborcze.
- Czynny i bierny udział kobiet z Arabii Saudyjskiej w wyborach był naszym marzeniem – przyznaje jedna z zarejestrowanych. Jak uważa, to krok w stronę włączenia kobiet w proces decyzyjny.
Większość kobiet dopatruje się w tym namiastki wolności. Jak przyznają jednak eksperci, kobiety i tak zostaną na wybory doprowadzone przez mężczyzn. W Arabii Saudyjskiej nie ma bowiem możliwości, by kobieta wyszła na ulicę bez opieki spokrewnionego z nią mężczyzny.
Kilkuletni proces
W 2011 roku król Abdullah ogłosił, że od następnej kadencji kobiety dostaną prawo głosu, będą też mogły po raz pierwszy kandydować na różne urzędy. Władca zgodził się także na udział kobiet w Radzie Szur. Do tej pory liczyła ona 120 mężczyzn. Dołączyć ma do nich 30 urzędniczek.
- Ponieważ odmawiamy marginalizacji roli kobiet w społeczeństwie, postanowiliśmy po rozmowach z naszymi starszymi duchownymi, przyłączyć kobiety do Rady Szur. Dojdzie do tego podczas następnej kadencji rady – mówił wtedy król.
Grudniowe wybory zapowiadają się więc jako przełomowe.
- To ogromny krok naprzód. Ludzie zobaczą je rozmawiające, dyskutujące o sprawach ważnych dla ludzi, dla kraju – przyznaje jeden z aktywistów na rzecz praw kobiet.
Życie pełne zakazów
Zgodnie z założeniami szariatu w Arabii Saudyjskiej obowiązuje zasada separacji płci w miejscach publicznych. Kobiety m.in. nie mogą prowadzić samochodu, podróżować za granice bez towarzystwa mężczyzn, czy też pokazywać się publicznie bez nikabu.
Niedawno pojawiła się także informacja, że pewien saudyjski duchowny zabronił kobietom chodzić do lekarza-mężczyzny bez asysty męskiego krewnego. Według prawa kobieta może pokazywać intymne części ciała tylko w skrajnych przypadkach, ale wyłącznie wtedy, gdy w gabinecie towarzyszy jej mąż, ojciec lub brat.
Zakaz ma swoje poważne konsekwencje. Rok temu zmarła studentka, bo władze uniwersyteckie nie dopuściły do niej ekipy ratowników, która składała się z samych mężczyzn. W ubiegłym roku według raportu Światowego Forum Ekonomicznego, Arabia Saudyjska zajęła 130 na 142 miejsc pod względem dyskryminacji płci. W państwie pracuje zaledwie 13 proc. kobiet, choć połowa dyplomowanych studentów to kobiety.
md/ WP Kobieta