Kolagen do picia – moda czy skuteczna forma dbania o skórę od wewnątrz?

Kolagen do picia to obecnie jeden z największych trendów na rynku szeroko pojętej pielęgnacji. Warto mu zaufać. Zobaczcie dlaczego.

Źródło zdjęć: © materiały partnera

Sporo gwiazd i influencerek promuje ostatnimi czasy kolagen do picia. Niektóre z nich zostały nawet oficjalnymi ambasadorkami tych produktów, jak np. Marieta Żukowska, która promuje kolagen marki REMÉ. – Kolagenowa formuła piękna REMÉ to coś, co na co dzień pozwala mi dbać o siebie od wewnątrz – mówi aktorka. Rzeczywiście, okazuje się, że picie kolagenu może zauważalnie poprawić kondycję nie tylko naszych kości, ale też skóry, włosów i paznokci.

Kolagen – białko młodości

Kolagen to białko będące jednym z podstawowych elementów budulcowych naszego organizmu. W wielkim skrócie można powiedzieć, że jego zadaniem jest utrzymanie naszego ciała w ryzach. Kolagen znajduje się w kościach, mięśniach, chrząstkach i skórze. Integruje, zwiększa wytrzymałość, bierze udział w gojeniu się ran i naprawie tkanek. Niestety, wraz z wiekiem mamy go coraz mniej. Już od ukończenia 25. roku życia poziom kolagenu w naszym organizmie maleje i… zaczynamy się starzeć. Na twarzy i nogach pojawiają się popękane naczynka, stawy zaczynają trzeszczeć, siniaki wolniej znikają, a to wszystko za sprawą niedoboru kolagenu. Daje on także się we znaki skórze, włosom i paznokciom. Jego niewystarczający poziom powoduje, że włosy i paznokcie stają się cienkie, suche i łamliwe, a skóra stopniowo traci dawną jędrność.

© materiały partnera

W takiej sytuacji pierwsze kroki kierujemy do drogerii, by zaopatrzyć się w kremy z kolagenem. Ich stosowanie jednak na niewiele się zda, gdyż kolagen jest zbyt dużą cząsteczką, by mógł wniknąć w głębokie warstwy skóry. Marne więc szanse, że poprawi jej napięcie i wygładzi zmarszczki. Jego działanie ogranicza się w tym wypadku do nawilżenia i stworzenia bariery hydrolipidowej, zatrzymującej wodę w skórze. Jeśli chcemy, by kolagen rzeczywiście poprawił kondycję naszej skóry, powinniśmy dostarczać go jej od środka, poprzez stosowanie kolagenowych suplementów diety.

Kolagen w proszku można dodawać nie tylko do wody, ale też do owsianek.
Kolagen w proszku można dodawać nie tylko do wody, ale też do owsianek. © materiały partnera

Czy warto pić kolagen?

Odpowiedź na to pytanie jest sednem tego artykułu i biorąc pod uwagę wyniki badań (a więc dowody naukowe), można zamknąć ją w jednym zdaniu: Tak, warto pić kolagen! Badania pokazują bowiem, że przyjmowanie peptydów kolagenowych VERISOL® zawartych w Kolagenowej formule piękna REMÉ rozwiązuje problemy, z którymi zmaga się ogromna grupa kobiet: kiepska elastyczność skóry (np. po ciąży), cellulit (o zmoro!) i zmarszczki wokół oczu.

[1/2] Źródło zdjęć: © materiały partnera

By sprawdzić, czy kolagen VERISOL® rzeczywiście działa, przeprowadzono badania kliniczne. Co się okazało? Już po czterech tygodniach stosowania suplementu z kolagenem zauważalna była znaczna poprawa elastyczności skóry (efekt utrzymywał się także przez cztery tygodnie po zakończeniu przyjmowania kolagenu) i redukcja zmarszczek wokół oczu. Co więcej, w skórze zaobserwowano znaczący wzrost białek, które decydują o jędrności, gęstości, sprężystości i elastyczności. Przez sześć miesięcy sprawdzano także, czy przyjmowanie kolagenu jest w stanie wygładzić cellulit na udach i okazało się, że tak! (efekt ten był bardziej wyraźny u kobiet z BMI < 25.).

To nie koniec dobrych wieści, bo picie kolagenu poprawia także wygląd włosów i paznokci. Dzięki niemu włosy stają się grubsze, a paznokcie mocniejsze.

Marieta Żukowska jest ambasadorką Kolagenowej formuły piękna REMÉ.
Marieta Żukowska jest ambasadorką Kolagenowej formuły piękna REMÉ.© materiały partnera

Jak wybrać dobry kolagen?

Dobry kolagen do picia to przede wszystkim taki, którego działanie jest potwierdzone badaniami. Taką sprawdzoną formą kolagenu jest wspomniany wyżej VERISOL®. Dobrze też, by w kolagenowym suplemencie nie brakowało witamin, z których najważniejsza jest witamina C. Bez niej kolagen się nie przyswoi i tym samym nie spełni swojego zadania. Poza witaminą C warto szukać w składzie cynku, selenu i biotyny, a także witaminy A i tych z grupy B – to znani sprzymierzeńcy skóry. Wszystkie te składniki znajdziecie w Kolagenowej formule piękna REMÉ. Ma ona formę proszku, dzięki czemu lepiej się przyswaja i w odróżnieniu od gotowych płynnych produktów pozbawiona jest konserwantów. REMÉ dostępne jest w trzech wersjach smakowych: neutralnej i owocowych: truskawka + opuncja figowa oraz pomarańcza + marakuja. Można dodawać je do koktajli, soków, owsianek, a także pić z wodą.

Źródło artykułu:Materiał Partnera

Wybrane dla Ciebie