Blisko ludziKolejne wstrząsające doniesienia w sprawie Britney Spears. Dzień przed złożeniem oświadczenia piosenkarka dzwoniła na 911

Kolejne wstrząsające doniesienia w sprawie Britney Spears. Dzień przed złożeniem oświadczenia piosenkarka dzwoniła na 911

Britney Spears dzwoniła na numer ratunkowy dzień przed emocjonalnym wystapieniam
Britney Spears dzwoniła na numer ratunkowy dzień przed emocjonalnym wystapieniam
Źródło zdjęć: © Getty Images
Marta Kutkowska

05.07.2021 11:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Sprawa kurateli ojcowskiej nad Britney Spears od kilkunastu dni nie schodzi z pierwszych stron gazet. Medialna spowiedź wokalistki poruszyła nie tylko jej fanów, ale także środowiska feministyczne i obrońców praw człowieka. Teraz okazuje się, że dzień przed emocjonalnym wystąpieniem w sądzie Britney Spears dzwoniła na numer alarmowy z prośbą o pomoc. Czy koszmar księżniczki pop kiedyś się skończy?

Ronan Farrowa i Jia Tolentino, redaktorzy magazynu "New Yorker", w miniony weekend opublikowali raport dotyczący walki Britney Spears o uwolnienie się od restrykcyjnej kurateli ojca. Z treści dokumentu wynika, że 22 czerwca, czyli dzień przed złożeniem wstrząsającego oświadczenia, wokalistka kontaktowała się z numerem 911 w sprawie nadużyć związanych z opieką kuratorską.

#freebritney

Oświadczenie piosenkarki odbiło się szerokim echem w mediach na całym świecie. Okazuje się, że od 13 lat gwiazda nie może samodzielnie podejmować kluczowych dla siebie decyzji: odmówiono jej prawa do wejścia w związek małżeński z długoletnim partnerem Samem Asgharimem i urodzenia dziecka. Wyznała, że ojciec wykorzystuje sądową kuratelę, by wykorzystywać ją finansowo.

- (Ojciec) uwielbia kontrolę, jaką mu dano, żeby krzywdzić własną córkę. Pracowałam siedem dni w tygodniu, nie miałam karty kredytowej, gotówki ani paszportu. (…) Wszystko, czego dziś chcę, to dostać moje pieniądze i aby to się raz na zawsze skończyło - mówiła przed sądem i dodała, że kłamała, mówiąc całemu światu, że jest szczęśliwa, bo tak naprawdę cierpiała na depresję. - Czuję, że wszyscy się przeciw mnie sprzymierzyli, czuję się zastraszana, ignorowana i sama. Męczy mnie samotność - wyznała gwiazda

Po stronie Britney opowiedzieli się jej fani, a także środowiska feministyczne i obrońcy praw człowieka. Powstał hashtag #freebritney. Mimo to sąd orzekł, że jest za wcześnie, by wokalistka mogła cieszyć się wolnością i przedłużył ojcowską kuratelę.

Wołanie o pomoc

Britney Spears dzień przed emocjonalnym wystąpieniem kontaktowała się z numerem alarmowym, by zgłosić nadużycia związanie z opieka kuratorską. Gest ten wywołał duże poruszenie wśród opiekunów wokalistki. "Bali się tego, co Spears może powiedzieć następnego dnia i dyskutowali, jak się przygotować na wypadek, gdyby się zbuntowała" - czytamy w raporcie dziennikarzy "New Yorkera".

Kolejna rozprawa w sprawie ojcowskiej kurateli odbędzie się już 14 lipca.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (5)