Koniec mody na dojrzałe modelki?
W tym roku pokaz Dior haute couture otworzyła 14-letnia Sofia Mechetner. Ambasadorką Chanel została 16-letnia Lily-Rose Depp. Kaia Gerber, 13-letnia córka Cindy Crawford jest twarzą wrześniowego wydania „CR Fashion Book”.
24.07.2015 | aktual.: 14.08.2015 08:52
W tym roku pokaz Dior haute couture otworzyła 14-letnia** Sofia Mechetner**. Ambasadorką **Chanel**została 16-letnia Lily-Rose Depp. Kaia Gerber, 13-letnia córka Cindy Crawford jest twarzą wrześniowego wydania „CR Fashion Book”. Ala Sekuła z Gaga Models wzięła udział w najważniejszych pokazach couture, chociaż ma jedynie 16 lat, a młodziutką Martę Wieczorek zaangażował w swoim lookbooku „Anarchy” Robert Kupisz. Czyżby były to przejawy nowego trendu w modelingu?
W zeszłym sezonie karierę robiły dojrzałe modelki takie jak Joan Didion, która została twarzą Céline czy Joni Mitchel, która wzięła udział w kampanii Saint Laurent. Iris Apfeldumnie pozowała do zdjęć marki Kate Spade, a Laura Rodin do lookbooka marki The Row. Zachwycaliśmy się też sycylijskimi staruszkami w kampanii Dolce & Gabbana, a w Polsce furorę robiła* Helena Norowicz* w kampaniach Bohoboco i Nenukko. Dojrzałość była w cenie, a siwe włosy – powodem do dumy.
W momencie, gdy wszystko zostało na ten temat powiedziane i zachwyt lekko przygasł, do gry wkroczyły bardzo młode modelki, które często zdążyły zgromadzić miliony „obserwatorów” na Instagramie. Biznes modowy ma do siebie to, że lubi nagle dokonywać zwrotów w zupełnie innym kierunku. I oczywiście musi zarabiać.
Jak zwykle w takiej sytuacji, pojawiają się skrajne opinie. Jedni zarzucają markom ubieranie i stylizowanie dzieci w stroje dorosłych kobiet, co czyni je swego rodzaju obiektami seksualnymi. Inni nostalgicznie wspominają lata 90., w których królowały reklamy Calvin Klein z młodziutkimi Kate Moss i Brooke Shields. Faktem jest, że trzy lata temu 21. wydań „Vogue’a” zgodnie podpisało deklarację, w której zobowiązało się nie zatrudniać modelek poniżej 16. roku życia, a stowarzyszenia projektantów w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii obiecały zastosować tę samą regułę w stosunku do modelek na wybiegu.
Jak widać, istnieją odstępstwa od tej reguły, a marki takie jak Dior bronią się wysokimi standardami pracy oraz opiekunką, którą otrzymuje każda niepełnoletnia modelka. W przypadku dzieci gwiazd - to zupełnie inna historia. Wychowywane w blasku fleszy, przywykły do zainteresowania jakie ściągali na siebie ich rodzice, na których teraz mogą liczyć, robiąc karierę w modelingu. Karl Lagerfeld czy Carine Roitfeld to dla nich po prostu ciocia lub wujek. Jedno jest pewne, jeśli klientami tych ekskluzywnych marek są dorośli, to w jaki sposób mogą utożsamiać się z produktem reklamowanym przez dzieci?
A co wy myślicie na ten temat?
Justyna Majka
Absolwentka filologii angielskiej oraz zarządzania w sektorach mody. Redaktor działu moda w magazynie Fashion Post. Prowadzi bloga Fashion Promoter.