Koronawirus. Lekarka Małgorzata Stefańska apeluje. Sama jest matką i nie rozumie decyzji rządzących
Koronawirus wywraca życie wielu ludzi do góry nogami. W związku z pandemią szpitale wprowadziły zakaz odwiedzin. Dotyczy to zarówno dorosłych pacjentów, jak i dzieci. Małgorzata Stefańska, lekarka i jednocześnie popularna blogerka uważa tę decyzję za absurdalną i mówi o narażeniu dzieci na zbyt wielki stres i traumę do końca życia.
27.03.2020 | aktual.: 27.03.2020 12:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Małgorzata Stefańska postanowiła nagłośnić w mediach społecznościowych swoje zdanie na temat zakazu odwiedzania małoletnich pacjentów przez ich rodziców. Kobieta nie tylko sama jest matką czwórki dzieci, ale przede wszystkim jest pediatrą, więc doskonale zna specyfikę pracy lekarzy i realia w szpitalach.
"Nie wyobrażam sobie, jak to praktycznie miałoby wyglądać dla personelu, który pracuje na oddziałach pediatrycznych. A także dlatego, że jako racjonalnie myślący człowiek zakładam, że jeżeli dziecko jest zakażone SARS CoV-2, to jego rodzic z dużym prawdopodobieństwem również (i na odwrót)" – pisze w swoim poście na Facebooku.
Koronawirus nie może być powodem
Opina Rzecznika Praw Pacjenta niewiele zmienia, ponieważ pomimo, że zaznaczył on, iż każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie, to obecnie dyrektorzy poszczególnych szpitali mają decydujący głos w tej sprawie.
"Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, co może czuć hospitalizowane dziecko odizolowane od rodziców, a szczególnie to młodsze, któremu trudno zrozumieć powody tej nieludzkiej decyzji. Co czuje dziecko, podłączone do respiratora, które nie widzi swojej mamy lub taty" – zastanawia się Małgorzata Stefańska.
Zobacz także
Lekarka podkreśla, ze rozumie potrzebę izolacji ludzi, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa, ale jednocześnie twierdzi, że dopuszczenie rodzica do opieki nad chorym dzieckiem mogłoby odciążyć personel medyczny. "Jeżeli to rodzic będzie karmił, uspokajał, czytał, mył i robił wszystkie inne czynności pielęgnacyjne przy dziecku, znacznie rzadziej będzie pojawiał się przy nim personel medyczny, który pracuje w systemie zmianowym i ma większe szanse na przeniesienie wirusa dalej, niż opiekun" – twierdzi.
Małgorzata Stefańska uważa, że rodzice chorych dzieci powinni stanowczo się sprzeciwić i zachęca do wzięcia udziału w jej akcji. "Zrób sobie zdjęcie z hasztagiem #zostańzemną i puść je w świat" – czytamy w mediach społecznościowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl