Koronawirus. Lekarka Małgorzata Stefańska apeluje. Sama jest matką i nie rozumie decyzji rządzących

Koronawirus wywraca życie wielu ludzi do góry nogami. W związku z pandemią szpitale wprowadziły zakaz odwiedzin. Dotyczy to zarówno dorosłych pacjentów, jak i dzieci. Małgorzata Stefańska, lekarka i jednocześnie popularna blogerka uważa tę decyzję za absurdalną i mówi o narażeniu dzieci na zbyt wielki stres i traumę do końca życia.

Dzieci często są cichymi nosicielami koronawirusa
Źródło zdjęć: © East News
Klaudia Stabach

Małgorzata Stefańska postanowiła nagłośnić w mediach społecznościowych swoje zdanie na temat zakazu odwiedzania małoletnich pacjentów przez ich rodziców. Kobieta nie tylko sama jest matką czwórki dzieci, ale przede wszystkim jest pediatrą, więc doskonale zna specyfikę pracy lekarzy i realia w szpitalach.

"Nie wyobrażam sobie, jak to praktycznie miałoby wyglądać dla personelu, który pracuje na oddziałach pediatrycznych. A także dlatego, że jako racjonalnie myślący człowiek zakładam, że jeżeli dziecko jest zakażone SARS CoV-2, to jego rodzic z dużym prawdopodobieństwem również (i na odwrót)" – pisze w swoim poście na Facebooku.

Koronawirus nie może być powodem

Opina Rzecznika Praw Pacjenta niewiele zmienia, ponieważ pomimo, że zaznaczył on, iż każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie, to obecnie dyrektorzy poszczególnych szpitali mają decydujący głos w tej sprawie.

"Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, co może czuć hospitalizowane dziecko odizolowane od rodziców, a szczególnie to młodsze, któremu trudno zrozumieć powody tej nieludzkiej decyzji. Co czuje dziecko, podłączone do respiratora, które nie widzi swojej mamy lub taty" – zastanawia się Małgorzata Stefańska.

Lekarka podkreśla, ze rozumie potrzebę izolacji ludzi, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa, ale jednocześnie twierdzi, że dopuszczenie rodzica do opieki nad chorym dzieckiem mogłoby odciążyć personel medyczny. "Jeżeli to rodzic będzie karmił, uspokajał, czytał, mył i robił wszystkie inne czynności pielęgnacyjne przy dziecku, znacznie rzadziej będzie pojawiał się przy nim personel medyczny, który pracuje w systemie zmianowym i ma większe szanse na przeniesienie wirusa dalej, niż opiekun" – twierdzi.

Małgorzata Stefańska uważa, że rodzice chorych dzieci powinni stanowczo się sprzeciwić i zachęca do wzięcia udziału w jej akcji. "Zrób sobie zdjęcie z hasztagiem #zostańzemną i puść je w świat" – czytamy w mediach społecznościowych.

Zobacz także: SIŁACZKI – program Klaudii Stabach. Sezon 2 odc. 1. Historie inspirujących kobiet

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

"Ojciec był pewien, że się staczam". W młodości sięgał po kieliszek
"Ojciec był pewien, że się staczam". W młodości sięgał po kieliszek
Wrzuć do wykopanego dołka. Tuje przyjmą się bez problemu
Wrzuć do wykopanego dołka. Tuje przyjmą się bez problemu
Wiele osób omija go szerokim łukiem. To duży błąd
Wiele osób omija go szerokim łukiem. To duży błąd
Redford nie żyje. Wiadomo, kim była jego żona. "Jest młodsza ode mnie"
Redford nie żyje. Wiadomo, kim była jego żona. "Jest młodsza ode mnie"
"30 cm od mojej twarzy". Filmik z samolotu jest szeroko komentowany
"30 cm od mojej twarzy". Filmik z samolotu jest szeroko komentowany
Wyjmiesz cały brud z pralki. Wystarczy jedna rzecz
Wyjmiesz cały brud z pralki. Wystarczy jedna rzecz
Tak wizualnie odejmiesz sobie parę lat. Wystarczy jeden kosmetyk
Tak wizualnie odejmiesz sobie parę lat. Wystarczy jeden kosmetyk
Pies je trawę? Ekspertka wyjaśnia, co to oznacza
Pies je trawę? Ekspertka wyjaśnia, co to oznacza
To śniadanie rujnuje zdrowie. Naukowcy biją na alarm
To śniadanie rujnuje zdrowie. Naukowcy biją na alarm
Nigdy nie gotuj tak kalafiora. Traci wszystkie właściwości
Nigdy nie gotuj tak kalafiora. Traci wszystkie właściwości
"Królowa pieczarek" trafiła w dziesiątkę. Oto co włożyła do mini
"Królowa pieczarek" trafiła w dziesiątkę. Oto co włożyła do mini
Zwrócili się do gości ślubnych. Mają dwie prośby
Zwrócili się do gości ślubnych. Mają dwie prośby