Koronawirus na świecie. Justyna Calińska mówi o sytuacji w Nowym Jorku
Justyna Calińska, Polka mieszkająca w Nowym Jorku, opowiada o tym, co się dzieje w USA w związku z epidemią koronawirusa. Sytuacja jest bardzo poważna, jednak wszyscy mówią, że jest pod kontrolą. Ulice Nowego Jorku opustoszały, trzy miliony ludzi straciło pracę, ze względu na zamykające się hotele czy restauracje. Miasto działa na podstawowym poziomie – działa metro, jednak nie ma w nim tłumów. Sytuacja w szpitalach też jest trudna. Nie ma sprzętu, słychać głosy rozgoryczenia ze strony personelu. Brakuje masek, respiratorów. Władze stanu robią wszystko, żeby to zmienić – chcą zatrudnić projektantów mody do uszycia masek. Wszystko jest szykowane po to, żeby za 2-3 tygodnie nie zabrakło sprzętu. Opracowywane są testy na koronawirusa, które będzie można wykonać w domu.
do Polski docierały takie obrazki … Rozwiń
Transkrypcja: