Blisko ludziKościół a koronawirus. Jak przyjmować Komunię Świętą? Zdania są podzielone

Kościół a koronawirus. Jak przyjmować Komunię Świętą? Zdania są podzielone

W Polsce utarła się tradycja przyjmowania Komunii Świętej bezpośrednio do ust. Na Zachodzie natomiast rozpowszechniana jest praktyka "na rękę". A jak przyjąć Komunię Świętą w dobie pandemii koronawirusa? Wyjaśniają Konferencja Episkopatu Polski, duchowni i mikrobiolog.

Kościół a koronawirus. Jak przyjmować Komunię Świętą? Zdania są podzielone
Źródło zdjęć: © East News
Dominika Czerniszewska

22.04.2020 | aktual.: 22.04.2020 20:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Z dniem 20 kwietnia w życie weszło nowe rozporządzenie, według którego liczba osób uczestniczących w obrzędzie liturgicznym zależy od powierzchni świątyni – w kościele na jedną osobę musi przypadać co najmniej 15 m2. Należy przy tym pamiętać o zachowywaniu odstępu między wiernymi wynoszącego minimum 2 m.

Dodatkowo od 16 kwietnia obowiązuje nakaz zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych. Obostrzenie obowiązuje również podczas uczestnictwa we mszy św. Z obowiązku zwolnieni są duchowni, gdy sprawują "kult religijny, w tym czynności lub obrzędy religijne". I tu pojawia się pytanie: jak wierni mają przyjąć komunię w maseczce?

Co kraj to obyczaj, co diecezja to zwyczaj

Diecezja opolska informuje, że "twarz można odsłonić przy przyjmowaniu Komunii Świętej w taki sposób, aby nie dotykać rękami zewnętrznej części maski".

Z kolei biskup gliwicki Jan Kopiec oznajmia: "do Komunii Świętej należy podchodzić z zachowaniem odpowiedniej odległości między poszczególnymi osobami. Zaleca się, aby Komunię przyjmować na rękę. Natomiast osoby przyjmujące Komunię do ust powinny przyjmować ją na końcu. Kapłan udzielający Komunii musi obowiązkowo zdezynfekować ręce zarówno przed jej rozdaniem, jak i po zakończeniu obrzędu".

Zobacz także: SIŁACZKI – program Klaudii Stabach. Sezon 2 odc. 1. Historie inspirujących kobiet

Jezuita Krzysztof Mądel w rozmowie z WP Kobieta zaproponował inne rozwiązanie. – Podczas całej mszy świętej wierni powinni być w maskach. Na wers "przekażcie sobie znak pokoju" niech się ukłonią – zamiast podawać rękę. Natomiast do Komunii powinni ustawić się w kolejce, zachowując 2 m odstępu, i tuż przed przyjęciem niech uklękną, zdejmą maskę, a następnie wyciągną ręce i włożą do ust hostię. Potem mogą od razu włożyć maskę – wyjaśnia. Ważne, by podczas zdejmowania maseczki nie dotykać rękami materiału, a chwycić za gumki.

Kapelan zaznacza, że godne przyjęcie Komunii Świętej polega na tym, aby włożyć jedną rękę w drugą, tak, by nie upuścić hostii. Dlatego uzasadnia swoją decyzję o wcześniejszym zdjęciu maseczki.

Obraz
© East News

Podczas rozmowy przytaczam jezuicie historię, której byłam świadkiem. Na terenie warszawskiego Mokotowa w zeszłą niedzielę kapłan, który odprawiał mszę, wyszedł do wiernych, którzy stali na zewnątrz kościoła, i rozdawał komunię… wprost do ust.

Przez całą liturgię wierni zachowywali odstęp, mieli maseczki, rękawiczki, a niektórzy nawet okulary. Jednak podczas przyjmowania Komunii i oni zapomnieli o wytycznych, i kapłan. Zdjęli maski, klęknęli lub stanęli przed księdzem, by wprost do ust przyjąć hostię. Ojciec Krzysztof Mądel jest zdziwiony zachowaniem kapłana. – Nie powinien tego robić – mówi stanowczo. – U nas przeor wyraźnie zaznaczył, aby wiernym udzielać komunię na rękę – dodaje.

Przyjmowanie komunii na rękę

Niektórzy duchowni i wierni sądzą, że przyjmowanie komunii "na rękę" jest profanacją. Nie jest to jednak "modernizm" kościoła. Do IX wieku była to powszechnie stosowana metoda. "Przystępując do ołtarza, nie wyciągaj gładko ręki i nie rozłączaj palców. Podstaw lewą dłoń pod prawą niby tron, gdyż masz przyjąć Króla" – nauczał św. Cyryl Jerozolimski w IV wieku.

Obowiązujące w Kościele powszechnym III wydanie Mszału Rzymskiego we wstępie mówi wyraźnie: "Jeżeli udziela się Komunii Świętej tylko pod jedną postacią chleba, kapłan każdemu z przyjmujących ukazuje uniesioną nieco hostię, mówiąc: 'Ciało Chrystusa'. Przystępujący do Komunii Świętej odpowiada: 'Amen' i przyjmuje Najświętszy Sakrament do ust lub, jeśli jest to dozwolone, na dłoń, według swego uznania. Przystępujący do Komunii spożywa całą świętą hostię tuż po jej przyjęciu (n. 161)".

Udzielanie zatem Komunii na rękę jest w pełni zgodne z prawem kościelnym. Potwierdza to Rada Stała Konferencji Episkopatu Polski, która wydała Zarządzenie nr 1/2020 o wprowadzeniu prewencyjnych środków ostrożności w sytuacji zagrożenia koronawirusem. Wynika z niej, że zalecane jest przyjmowanie Komunii Świętej właśnie "na rękę".

– Istnieje wiele dróg przenoszenia się tego wirusa – a komunikacja między ludźmi jest dzisiaj bardzo intensywna – trzeba, aby księża-biskupi w swoich diecezjach, w ośrodkach, w których pojawiłoby się takie zagrożenie, przekazali wiernym informację o możliwości przyjmowania na ten czas Komunii Świętej duchowej lub na rękę – apelował abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Komunia do ust? Zdecydowanie – nie!

Dr Tomasz Wołkowicz, mikrobiolog, nad przyjmowaniem Komunii wprost do ust zastanawia się od dawna. – To teoretycznie krótsza droga. Jednak wydaje się ryzykowniejsza. Często usta wiernego stykają się bezpośrednio z dłońmi kapłana. Efekt jest taki, jakby pół kościoła się ze sobą całowało – wyjaśnia.

Ekspert mówi więc jasno, żebyśmy przyjmowali komunię na rękę, szczególnie przy obecnym nakazie zakrywania ust i nosa. Co prawda raz nałożonej maseczki nie powinniśmy poprawiać, ale to i tak bezpieczniejsza wersja. – Należy przyjąć komunię na dłonie, a następnie delikatnie ją wsunąć pod maskę – tłumaczy.

Mikrobiolog podkreśla, że powinna być to powszechnie stosowana praktyka, nie tylko w dobie pandemii. Zwraca również uwagę nie tylko na przyjmowanie Komunii. – Mrozi mnie również, gdy podczas adoracji w Wielki Piątek wierni po kolei całują krzyż. Proszę sobie wyobrazić, że pierwsza osoba ma opryszczkę, a więc wszyscy pozostali są narażeni na zakażenie. Całe szczęście w tym roku tak nie było. Z epidemiologicznego punktu widzenia woda święcona, w której wszyscy maczają ręce, także jest świetnym środowiskiem do przekazywania infekcji, lecz na szczęście nie tak bezpośrednim, gdyż ani tej wody nie połykamy, ani się nią nie inhalujemy – kwituje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (531)