Królowa Elżbieta II nie chciała odwiedzić księcia Filipa w szpitalu. Ekspertka tłumaczy dlaczego
Książę Filip źle się poczuł i przed świętami Bożego Narodzenia został przewieziony do szpitala. Królowa Elżbieta nie odwiedziła w placówce swojego męża. Jej decyzję wyjaśnia ekspertka.
Przypominamy, że 98-letni książę Filip 20 grudnia trafił do szpitala w Londynie. Decyzję o przewiezieniu monarchy do szpitala podjął jego lekarz. Według informacji podanych przez Pałac Buckingham, książę od dłuższego czasu mierzył się z uporczywymi dolegliwościami, a przewiezienie go do placówki było "środkiem zapobiegawczym". Na szczęście w poniedziałek mąż Elżbiety II poczuł się lepiej i mógł spędzić święta Bożego Narodzenia w towarzystwie najbliższych. Jak się okazuje Jej Wysokość nie odwiedziła jednak księcia w szpitalu.
Królowa Elżbieta II nie odwiedziła męża w szpitalu
Książę w spędził w szpitalu aż cztery noce. Wielu fanów brytyjskiej rodziny królewskiej zastanawiało, dlaczego Meghan Markle, książę Harry, a nawet sama królowa Elżbieta II nie odwiedzili go w szpitalu. Ekspertka specjalizująca się w zwyczajach królewskiej rodziny, Victoria Arbiter tłumaczy, że członkowie rodu nie powinni składać sobie podobnych wizyt.
"Przyjęto, że członkowie rodziny królewskiej nie powinni odwiedzać się w szpitalach. Oczywiście, są wyjątki od tego reguły, ale jednak takie podejście nie wynika z braku wrażliwości" – podkreśliła ekspertka w rozmowie z brytyjskimi mediami. – "Gdyby królowa zechciała odwiedzić męża, same wymogi bezpieczeństwa byłyby bardzo uciążliwe. Rodzina królewska nie chce wywoływać stresu u innych pacjentów i ich rodzin, a wizyta w szpitalu spowodowałaby spore zamieszanie" – wyjaśniła Arbiter.
Królowa Elżbieta II mogła chcieć także uniknąć spekulacji dotyczących złego samopoczucia jej męża. Książę Filip nie lubi zamieszania i mógł chcieć, aby jego żona kontynuowała przygotowania do świąt w gronie najbliższych.
"Członkowie królewskiej rodziny brytyjskiej nie są bezduszni, ale rozsądni. Mają świadomość, że ich każdy ruch jest krytykowany i dokładnie analizowany" – zapewniła Victoria Arbiter.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl