Królowa Elżbieta II powstrzymała siostrę przed ślubem. Ich relacje nigdy nie były już takie same
Elżbieta II musiała podjąć wiele niewygodnych decyzji w swoim życiu. Jedną z nich było odmówienie poparcia dla zaślubin księżniczki Małgorzaty i pilota Petera Townsenda. Młodsza siostra Elżbiety II była w nim szaleńczo zakochana.
Miłosne rozterki brytyjskiej rodziny królewskiej budzą ogromne zainteresowanie poddanych. W 1953 roku królowa Elżbieta II wstąpiła na tron, ale w tamtym czasie ludzi bardziej elektryzował romans jej młodszej siostry.
Wszystko zaczęło się od jednego artykułu. Spostrzegawczy dziennikarze doszukali się głębszego dna w geście, który wykonała księżniczka Małgorzata względem pilota Petera Townsenda. Siostra królowej strąciła z jego marynarki mały paproch, a mediach uznały, że to potwierdza ich zażyłą relację.
Z czasem Małgorzata i starszy od niej o 16 lat pilot postanowili, że nie będą dłużej trzymać w tajemnicy swojego związku. Para udała się do Elżbiety II z prośbą o błogosławieństwo i liczyła, że niedługo będzie mogła wziąć ślub.
Niestety królowa, pomimo że od dawna wiedziała o ich romansie i prywatnie chciała, aby byli razem, musiała podjąć brutalną decyzję. Brytyjska monarchia przechodziła poważny kryzys i zgoda na ślub księżniczki z rozwodnikiem mogłaby osłabić pozycję Pałacu.
Doradcy Elżbiety II zasugerowali, aby namówiła, wówczas 23-letnią siostrę, do wstrzymania się z decyzją ogłoszenia zaręczyn aż skończy 25. urodziny. Wtedy będzie mogła wziąć ślub bez zgody królowej.
Posłuszna Małgorzata cierpliwie wyczekiwała tego dnia, jednak później okazało się, że księżniczka potrzebuje zgody rządu, a ten był nieugięty. Kobieta została postawiona pod ścianą: albo rezygnuje z przywilejów królewskich i praw do tronu, albo kończy romans z Peterem Townsendem.
Siostra Elżbiety II postanowiła zerwać związek z ukochanym mężczyzną. To wydarzenie już na zawsze odbiło się na ich siostrzanych relacjach.