Krystian Wieczorek o swoim nawróceniu. "Wiara pogłębia więź"
Krystian Wieczorek w najnowszym wywiadzie dla dwutygodnika "Gala" opowiada o swojej duchowości. Aktor podkreśla jednak, że wciąż ma wiele wątpliwości. – Strasznie mi wstyd, gdy jakiś ksiądz plecie o zagrożeniach płynących z oglądania "Gwiezdnych Wojen" – dodaje gwiazdor.
Krystian Wieczorek w najnowszym wywiadzie dla dwutygodnika "Gala" opowiada o swojej duchowości. Aktor znany z serialu "M jak Miłość" zdradza, co wpłynęło na jego nawrócenie się oraz jak wiara zmieniła jego życie. "Myślę, że przychodzi taki moment w życiu, gdy pracą, codziennością, konsumpcją, nie jesteś w stanie wypełnić w sobie nic. Czujesz gdzieś w środku, że to wata, trociny. Zaczynasz więc szukać wypełnienia, głębszego sensu, głębszej relacji w duchowości. Bo wiesz, nie dadzą ci tego praca, samochód, fajny wywiad, pójście do kina, restauracji, a nawet książka" – mówi aktor.
Gwiazda "M jak Miłość" podkreśla również, że wciąż uważa się za anarchistę, jednak już nie świeckiego, a duchowego. Na czym polega jego postawa? Wieczorek wciąż ma wiele wątpliwości. Nie boi się poszukiwać prawdy i nie chce zaspokajać się byle czym. Aktor zwraca również uwagę, że w Kościele wciąż istnieje wiele spraw, z którymi się do końca nie zgadza. Jako przykład podaje księży, którzy próbują przekonać wiernych, że oglądanie np. "Gwiezdnych Wojen" powoduje zagrożenia.
Aktor twierdzi, że wiara jest niezwykle ważna także w związku. Jego zdaniem powoduje ona, że wspólna praca nad relacją wkracza na zupełnie inny poziom. "Na szczęście spotkałem osobę, która też jest wierząca, i wszystko zaczęło się po prostu układać jak puzzle" – zdradza Wieczorek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl