Książę Harry i Meghan Markle w Australii. Czuły gest księżnej przykuwa uwagę
Podczas wizyty w Australii księżna Meghan i książę Harry odwiedzili farmę w Dubbo. Gdy w czasie przemowy księcia zaczął padać deszcz, Meghan stanęła przy nim z parasolem. Niby ludzki gest, ale kryje się w nim ważna wiadomość.
Media mówią o "cudzie" – miasto Dubbo w Nowej Południowej Walii w Australii z suszą walczyło od 2 lat. Kiedy książę Harry zaczął przemawiać, spadł deszcz. Burmistrz Dubbo żartował, że ku uciesze mieszkańców, książęca para przywiozła ze sobą angielską pogodę.
Chociaż ulewa w Dubbo nie przeszła bez medialnego echa, uwagę zwraca coś jeszcze: Meghan trzymająca nad mężem parasol.
Meghan stoi przy mężu z parasolem, patrzy na niego i się uśmiecha. To kolejny raz, gdy książę i księżna Sussexu zaprezentowali się publicznie bez nadęcia, o które tak często posądza się członków rodziny królewskiej. W końcu za każdym razem, gdy media donoszą o "złamaniu protokołu" przez Harry'ego lub Meghan, okazuje się, że zrobili coś zwyczajnego, ludzkiego. Pocałowanie starszej pani w rękę, zrobienie sobie zdjęcia z kilkuletnią dziewczynką, publiczne okazywanie emocji – to tylko kilka z przykładów.
Zdjęcie Harry'ego i Meghan pokazuje coś jeszcze – zbyt często doszukujemy się drugiego dna, posługujemy się utartymi schematami i stereotypami. Gest Meghan to dowód, że kobieta trzymająca parasol nad mężczyzną może być jednocześnie feministką walczącą o prawa kobiet i kochającą żoną, która troszczy się o męża.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl