Książę Harry stracił panowanie. Na nagraniu widać, jak zareagował na pytanie dziennikarki
Książę Harry i Meghan Markle skończyli 10-dniową podróż po Afryce. We wtorek 1 października Harry wydał mocne oświadczenie, w którym poinformował o wszczęciu walki z brytyjskimi brukowcami. Kilka godzin wcześniej doszło do nieprzyjemnego incydentu z udziałem dziennikarki.
O poruszającym oświadczeniu Harry’ego pisały wszystkie brytyjskie media. Zaledwie kilka godzin przed wydaniem komunikatu książę upomniał reporterkę Sky News Rhiannon Mills. Książę wychodził właśnie ze spotkania w klinice w Malawi, podczas którego przekonywał swoich rozmówców, by "podążali za swoimi marzeniami i nie odpuszczali". Spotkanie dotyczyło również zachorowań dzieci z lokalnej społeczności na choroby takie jak malaria czy AIDS.
Harry nie wytrzymał. Upomniał dziennikarkę
Zanim Harry wsiadł do samochodu, został zatrzymany przez królewską korespondentkę, która postanowiła zadać kilka nieplanowanych pytań. Mills zapytała księcia, "co zamierza osiągnąć" poprzez tego typu spotkania. Harry był wyraźnie sfrustrowany jej pytaniem i tym, że nie pozwala mu odjechać. Po krótkiej wymianie zdań zwrócił się do dziennikarki słowami: "Rhiannon, nie zachowuj się tak" – nie było to ich pierwsze spotkanie – i gestem nakazał, by się odsunęła.
Tego samego wieczoru książę opublikował oświadczenie, w którym przypomniał o tragicznej śmierci swojej matki i stwierdził, że dziś brytyjskie media w podobny sposób próbują zaszczuć jego żonę. "Stała się jedną z ofiar brytyjskich tabloidów, których ataki wzmożyły się na przestrzeni ostatniego roku, ciąży i w czasie wychowywania naszego syna. (...) Straciłem matkę i teraz patrzę, jak moja żona pada ofiarą tych samych, potężnych sił" – czytamy. Harry zapewnił również, że do sądu trafił pozew przeciwko spółce, która opublikowała prywatną korespondencję Meghan zaadresowaną do jej ojca.
Na nagraniu, które pojawiło się w brytyjskich mediach oraz w mediach społecznościowych, widać emocjonalną reakcję Harry’ego na zachowanie reporterki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
