Księżna Charlene znowu wyjechała. Ciężko uwierzyć w argumenty jej męża

Charlene Grimaldi, czyli księżna Monako przeżywa obecnie bardzo ciężko czas. Przez prawie rok przebywała w RPA, a Pałac tłumaczył jej wyjazd problemami zdrowotnymi. Na początku listopada wróciła do rodziny, ale teraz znowu wyjechała.

Księżna znowu wyjechała do swojej ojczyzny Księżna znowu wyjechała do swojej ojczyzny
Źródło zdjęć: © Getty Images | David Niviere/ABACAPRESS.COM
oprac.  KSA

Charlene poślubiła księcia Monako w 2011 roku. Podczas ślubu łzy płynęły jej po policzkach, co dało do myślenia wielu osobom. Z czasem pojawiły się plotki o kryzysie w małżeństwie.

Charlene, wychodząc za mąż, wiedziała, że książę on dwójkę nieślubnych dzieci, ale niedawno wyszła na jaw informacja o trzecim dziecku, które przyszło na świat w momencie, gdy Charlene i Albert II już byli razem.

Przedstawiciele Pałacu robią wszystko, aby zapewnić, że małżeństwo przeszło kryzys. Nie pomaga w tym fakt, że tak naprawdę ostatni rok spędzili osobno. On w Monako, a ona w RPA skąd pochodzi. Oficjalnie wyjazd był argumentowany problemami zdrowotnymi Charlene.

Na początku listopada księżna wróciła do Monako i chętnie fotografowała się z mężem oraz dziećmi. Zaledwie dwa tygodnie później znowu wyjechała, żeby kontynuować leczenie. Zbiegło się to w czasie 10. rocznicy ślubu. Podczas oficjalnych obchodów zastępowały ją szwagierki.

Albert II zdecydował się udzielić wywiadu, w którym przekonywał, że wyjazd nie ma nic wspólnego z ich sprawami małżeńskimi.

"Prawdopodobnie będę musiał powtarzać to jeszcze wielokrotnie, ale obecna sytuacja nie ma związku z naszą relacją. Chcę to podkreślić. Nie chodzi o nieporozumienia między mężem i żoną. To problemy innej natury. Była wycieńczona emocjonalnie i fizycznie. Nie była w stanie wrócić do swoich oficjalnych obowiązków, życia jako takiego i życia rodzinnego. Nie spała ani nie jadła dobrze. Straciła dużo na wadze, przez co mogła być podatna na inne potencjalne dolegliwości, takie jak przeziębienie, grypa, albo, co gorsza, Covid. Wiedziała, że najlepszą rzeczą, jaką może zrobić, to poddać się specjalistycznemu leczeniu" - powiedział dla magazynu "People".

Wierzycie w te słowa?

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Serial „Squid game” zagrożeniem dla dzieci? Ekspert opowiada, jak rozmawiać

Wybrane dla Ciebie
Wyszła za znanego fotografa. Przed laty mieli poważny kryzys
Wyszła za znanego fotografa. Przed laty mieli poważny kryzys
Rihanna pokazała nowy manicure. Wybrała lakier od polskiej marki
Rihanna pokazała nowy manicure. Wybrała lakier od polskiej marki
Zmieniła fryzurę. Tak jej metamorfozę ocenił specjalista
Zmieniła fryzurę. Tak jej metamorfozę ocenił specjalista
Mówi o końcu kariery. "Nikogo nie poznaję"
Mówi o końcu kariery. "Nikogo nie poznaję"
Cichopek już ma najmodniejszą kurtkę na zimę. Uwagę zwraca kolor
Cichopek już ma najmodniejszą kurtkę na zimę. Uwagę zwraca kolor
Był alkoholikiem. Mówi, jakie myśli go wtedy dręczyły
Był alkoholikiem. Mówi, jakie myśli go wtedy dręczyły
Jej córka umiera na białaczkę. Lekarze dają jej rok życia
Jej córka umiera na białaczkę. Lekarze dają jej rok życia
Kupiła 20 mieszkań w Paryżu. Już nie są jej
Kupiła 20 mieszkań w Paryżu. Już nie są jej
Jak często powinniśmy się wypróżniać? Badania wskazują jasno
Jak często powinniśmy się wypróżniać? Badania wskazują jasno
Kończy 33 lata. Nie przypomina dziś nastoletniej siebie
Kończy 33 lata. Nie przypomina dziś nastoletniej siebie
Miał 15 lat, gdy ojciec wyprowadził się z domu. Tak dziś o nim mówi
Miał 15 lat, gdy ojciec wyprowadził się z domu. Tak dziś o nim mówi
Kaczorowska pokazała paznokcie. Strzał w dziesiątkę na święta
Kaczorowska pokazała paznokcie. Strzał w dziesiątkę na święta
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟