Blisko ludziKsiężniczka Anna pod ostrzałem. Zastanawiała się nad kolorem skóry Archiego?

Księżniczka Anna pod ostrzałem. Zastanawiała się nad kolorem skóry Archiego?

Echa wywiadu Meghan i Harry’ego nie ustępują. W ostatnim czasie wypowiedział się arcybiskup Canterbury, który zapewnił, że oficjalna uroczystość ślubna miała miejsce wyłącznie 19 maja 2018 roku, a nie kilka dni wcześniej. Teraz wychodzą kolejne informacje dotyczące brytyjskiej rodziny królewskiej i ich podejściu do pochodzenia Meghan.

Czy to księżniczka Anna pytała o kolor skóry Archiego?
Czy to księżniczka Anna pytała o kolor skóry Archiego?
Źródło zdjęć: © Getty Images

01.04.2021 14:28

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W wywiadzie dla Oprah Winfrey, księżna Sussexu opowiedziała o tym, że pewne osoby z kręgu królowej Elżbiety II zastanawiały się nad kolorem skóry Archiego. Mimo nalegań dziennikarki, Meghan i Harry nie zdradzili dokładnie, o kogo chodzi. Od czasu emisji wywiadu spekulacji nie brakuje. Głos zabrała Lady Colin Campbell, która rzuciła na sprawę odrobinę światła.

Królewskie "nieporozumienie"?

Brytyjska pisarka jamajskiego pochodzenia Lady Colin Campbell stwierdziła w niedawno prowadzonym przez siebie podcaście, że osobą, o której wspominali Harry i Meghan może być księżniczka Anna. Jednak według arystokratki Sussexowie nie zrozumieli intencji córki Elżbiety II, co w ostateczności doprowadziło do plotek podkreślających, że rodzina królewska jest uprzedzona do osób o innym kolorze skóry.

71-letnia pisarka uważa, że księżniczka Anna miała jedynie obawy co do tego, czy Meghan będzie okazywać należyty szacunek rodzinie królewskiej, ale w żadnym wypadku nie miała nic przeciwko jej kolorowi skóry. Według relacji Lady Campbell, Harry bardzo złościł się na ciotkę za każdym razem, gdy ta próbowała udzielać im porady. Uważa też, że nawet drobna wzmianka o kulturze była odbierana przez Harry’ego jako atak rasistowski.

"Anna po prostu obawiała się, jakie możliwe skutki przyniesie wprowadzenie do rodziny kogoś tego pokroju, ze względu na charakter i wychowanie. Uważała tym samym, że mogło to negatywnie odbić się na całej rodzinie królewskiej" - stwierdziła Lady Campbell.

W dalszej części swojej wypowiedzi arystokratka jest przekonana o tym, że Harry i Meghan mylili się co do sprawy związanej z rzekomym odebraniem Archiemu tytułu czy też ochrony. Zdaniem Lady Colin doszło do nieporozumienia w dyskusji na temat różnic kulturowych pomiędzy Brytyjczykami a Amerykanami. Dodała także, że obawy księżniczki Anny wynikały jeszcze z innego powodu.

"Anna była słusznie zaniepokojona, że jeśli w małżeństwie pojawią się dzieci, od razu zaczną się problemy. Jednak nie z powodu koloru skóry Meghan, ale ze względu na jej niezdolność do zrozumienia nieprzekraczalnych kulturowych różnic. Obawiała się, że Meghan nie będzie szanować rodziny, do której weszła" - kontynuowała 71-latka.

Do tej pory Pałac Buckingham milczy w sprawie rewelacji ujawnionych podczas wywiadu z Oprah Winfrey. Podano jedynie do informacji, że Harry i Meghan cały czas są "kochanymi" członkami brytyjskiej rodziny królewskiej.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (207)