Lady zgaga
Suto zastawione stoły, wszystkiego wypada spróbować. To nasza świąteczna tradycja. A co później? Często pieczenie w przełyku, niestrawność czy nawet biegunka. Jeśli takie sytuacje pojawiają się sporadycznie, można spróbować poradzić sobie z nimi domowymi sposobami.
Suto zastawione stoły, wszystkiego wypada spróbować. To nasza świąteczna tradycja. A co później? Często pieczenie w przełyku, niestrawność czy nawet biegunka. Jeśli takie sytuacje pojawiają się sporadycznie, można spróbować poradzić sobie z nimi domowymi sposobami.
Skutkiem zbyt obfitego i zbyt ciężkiego jedzenia jest zgaga. Smażone ryby, pierogi (też często podsmażane), mięsa z ciężkimi sosami, bigos, ciasta w dużej ilości… To tylko część produktów, które mogą wywołać jej nieprzyjemne objawy - uczucie pieczenia w przełyku, kwaśne odbijanie czy piekący ból za mostkiem i w nadbrzuszu.
Nie przejadaj się
Jednym zgaga przytrafia się po kwaśnych potrawach, innym po słodkich. Czasem występuje po zjedzeniu kupionych w sklepie ciast i ciasteczek – tu winę ponosi połączenie dużej ilości cukru i tłuszczów utwardzanych. Nie pomaga też na pewno przejadanie się, bo nadmiar jedzenia podnosi ciśnienie w jamie brzusznej i sprzyja cofaniu się treści żołądka do przełyku, co objawia się właśnie pieczeniem tych okolic. Kiedy takie symptomy pojawiają się sporadycznie, jest to efekt zbyt dużych porcji oraz nie zawsze zdrowego jedzenia i nie wymagają wizyty u lekarza. Gdy jednak zgaga męczy nas po każdym posiłku, dodatkowo po jedzeniu występuje kaszel i odbijanie się, a do tego budzisz się w nocy z kwaśnym lub gorzkim posmakiem w ustach to warto skonsultować się ze specjalistą. Jest to wówczas prawdopodobnie refluks żołądkowo – przełykowy.
Popijaj herbatki
Najprostszą metodą w walce ze zgagą sporadyczną jest nie przejadanie się. W ramach działań prewencyjnych warto pamiętać, aby ostatni posiłek zjeść na około dwie godziny przed snem. Wieczorem można wyjść też na spacer, bo ruch przyspiesza przemianę materii. Co jednak robić, gdy jesteś mądra po szkodzie i nie odmówiłaś sobie spróbowania tych wszystkich pyszności ze świątecznego stołu? Na początek spróbuj jednego z domowych sposobów na walkę ze zgagą.
Co pomoże? Herbatka imbirowa – jedną łyżeczkę świeżo startego imbiru lekarskiego trzeba zalać szklanką wrzątku, a napar pić małymi łykami. Podobne, łagodzące działanie wykazuje herbatka z kminku – dwie łyżeczki zalać szklanką wrzątku, ale wypić, gdy trochę przestygnie. Niektórym pomaga soda oczyszczona – wystarczy jedną łyżeczkę rozpuścić w szklance ciepłej wody. W walce ze zgagą świetnie sprawdza się również zjedzenie garści migdałów, bo mają one odczyn zasadowy, czym neutralizują kwasowość w przełyku.
Natomiast żucie bezcukrowej gumy pomaga w zobojętnianiu kwasów żołądkowych. Warto też poluźnić zapięcie w pasie, zmienić spódnicę/spodnie na luźniejsze, bo brak ucisku w talii uspokoi rewolucję w brzuchu. Natomiast do spania połóż się na większej poduszce, bo okazuje się, że 10-15 cm wyżej ułożona głowa uchroni cię przed cofaniem się treści żołądkowych. Gdy te metody zawiodą lub gdy chcesz wspomóc się mocniejszymi preparatami, warto sięgnąć po leki neutralizujące. Dostępne są one bez recepty. Mechanizm ich działania jest podobny – zobojętniają kwas solny, występujący w soku żołądkowym, powlekają warstwą ochronną błonę śluzową przełyku, żołądka i dwunastnicy oraz zmniejszają ilość gazów zgromadzonych w brzuchu. Zgaga występująca sporadycznie jako efekt przejedzenia się na szczęście mija już po kilku godzinach, a najdalej po jednym, dwóch dniach. Aż do następnego braku umiaru w jedzeniu.
Daria Zabłocka Sikorska
Dolegliwości trawienne, jakie dopadają nas podczas świąt to nie tylko zgaga. Mogą one przybrać różną formę.
• Niestrawność– efekt zbyt tłustego i ciężkostrawnego jedzenia. Tu powinna pomóc lekkostrawna dieta, wspomagana piciem naparów, m.in. z liści mięty czy dziurawca.
• Biegunka – występuje, gdy coś organizmowi zaszkodzi, w ten sposób stara się wydalić intruza. Najważniejsze w jej leczeniu jest nawadnianie, ale nie samą wodą, tylko specjalnymi płynami z elektrolitami, dostępnymi bez recepty w aptece. Niewskazane jest podczas trwania biegunki picie mleka, soku pomarańczowego, jabłkowego oraz jedzenie słodkich rzeczy.
• Wzdęcia i gazy– najczęściej skutek nadmiernego połykania powietrza podczas jedzenia. Warto jeść spokojnie, dokładnie przeżuwając każdy kęs, a ożywione dyskusje prowadzić po posiłku a nie w jego trakcie.
• Zespół jelita drażliwego– objawia się naprzemienną biegunką i zaparciami oraz bólem brzucha. Warto iść do lekarza, a na początek ograniczyć spożycie tłuszczów.
• Gazy – nieprzyjemne dla osoby zmagającej się z nimi, jak i osób postronnych. Przyczyną jest zazwyczaj niedobór enzymów tłuszczowych, warto ich poziom skontrolować u specjalisty, a ten zastosuje odpowiednie leczenie. Na pewno pomoże też lekkostrawna dieta.
Dekalog sybaryty Jak więc jeść w święta, aby sobie nie żałować, a jednocześnie zminimalizować ryzyko wystąpienia nieprzyjemnych skutków ubocznych: 1. Możesz spróbować wszystkich lub przynajmniej większości świątecznych potraw, ale w naprawdę niewielkich ilościach. 2. Nie siadaj do stołu z obsesją liczenia kalorii – to może porządnie zestresować, co z kolei może doprowadzić do bolesnych skurczów żołądka. 3. Idź na spacer – między kolejnymi posiłkami koniecznie wyjdź na świeże powietrze, bo ruch przyspiesza i poprawia pracę układu trawiennego. 4. Nie pij napojów gazowanych – to puste kalorie, które tylko sprzyjają zgadze i dodatkowym kilogramom. 5. Alkohol pij z umiarem, bo stanowi duże obciążenie dla wątroby. Zamiast kolorowego drinka lepszy będzie kieliszek czerwonego wina, który wspomoże trawienie. 6. Starannie gryź kęsy – ułatwisz pracę żołądkowi. 7. Rozmowy, szczególnie te mocno ożywione, zostaw na czas po jedzeniu. 8. Ubierając się do świątecznego stołu zaplanuj nieco luzu w okolicach pasa. 9. Nie
siadaj do posiłku po kilkugodzinnej głodówce – napad głodu sprowokuje do zachłannego jedzenia, co będzie skutkowało problemami żołądkowymi. 10. Przed posiłkiem warto wypić szklankę wody – wypełni ona żołądek i zmniejszy apetyt. Jedzenie zacznij od lżejszych przystawek, w ten sposób zostanie mniej miejsca na ciężkostrawne dania główne.