Skradła show na premierze? Kreacja wbija w fotel
Ada Fijał to indywidualistka, która każdym elementem swojego ubrania akcentuje unikatowy styl. Trudno porównać ją do kogokolwiek innego. Kiedy wędruje na ściankę, możemy być pewne, że za chwilę "będzie się działo". Tym razem nie było inaczej.
Premiera spektaklu "Nienasyceni" przyciągnęła śmietankę towarzyską. Ilość gwiazd pozujących na ściance trudno zliczyć na palcach obu rąk. Ale jedna z nich wyróżniała się na tle innych fantazyjną, śmiałą i awangardową stylizacją, którą nie każdy zdołałby "udźwignąć".
W końcu moda jest bezwzględna - szybko weryfikuje i grubą kreską oddziela świadome trendów ekspertki od amatorek, które w nieszablonowych kreacjach często wyglądają na przebrane, a nie ubrane. Jednak Ada Fijał kolejny raz obroniła się na celujący z plusem i przypomniała, że moda to nie tylko sposób wyrażania siebie, ale też świetna zabawa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Kokarda zamiast stanika. Tak pozowała do zdjęć
Ekstrawagancja do kwadratu
Jej styl można lubić lub nie, ale trudno odmówić mu polotu. Świadoma tego, co ma na sobie, potrafi obronić trendy, które "na wieszaku" spisałybyśmy na straty. Ada Fijał to jedna z ciekawszych postaci polskiego show-biznesu, której osobowość idzie w parze ze stylem – barwnym, kreatywnym, spontanicznym i wyrywającym się ze sztampowych schematów.
Klasyczny wzór to tylko "przykrywka"
Spójrz, jak wspaniale połączyła ze sobą elementy z dwóch, a nawet trzech różnych światów. Marynarkę w stylu retro o poszerzonej linii ramion, która śmiało mogłaby paradować po wybiegach domu mody Balenciaga, pokrywała drobna kratka w klasycznych odcieniach.
Współczesna moda kocha eklektyzm, a że Ada Fijał jest specjalistką w dziedzinie łączenia rzeczy na pozór zupełnie do siebie niepasujących, skonfrontowała marynarkę z dołem, którego na scenie nie powstydziłaby się sama Madonna w latach świetności.
Temperamentna czerwień
Czerwone spodnie w ognistym odcieniu zyskały jeszcze więcej zadziora za sprawą połysku, który z jednej strony przypominał lateks, a z drugiej techniczne materiały charakterystyczne dla płaszczy z lat 50. Jednak to co najlepsze, zostawiłyśmy "na deser".
Buty, które kradną show
Pamiętasz, jak pisałyśmy o kontrowersyjnym trendzie, który zalewa ulice podczas tygodni mody? Mowa o futrzanych i pierzastych butach. Mówiąc krótko - potrafią skraść show. Naszą rodzimą przedstawicielką tego trendu, na który niewielu zdołałoby się odważyć, jest właśnie Ada Fijał.
Czerwone buty pokryte piórami wyglądały jak kapcie wyrwane z buduaru hollywoodzkiej diwy. Ale przy tym przemycały współczesną fantazję, tworząc u boku spodni i marynarki prawdziwy miszmasz faktur, w którym jest jednak pomysł, koncepcja, przemyślany plan.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl