Walczy z nowotworem. "Straciłam połowę organu"

Marta Lech-Maciejewska ogłosiła na Instagramie, że po operacji usunięcia złośliwego nowotworu wraca do zdrowia. "Operacja była konieczna i nieunikniona, mimo iż straciłam połowę ważnego dla ciała organu" - napisała.

Marta Lech-Maciejewska przekazała nowe wieści o stanie zdrowia
Marta Lech-Maciejewska przekazała nowe wieści o stanie zdrowia
Źródło zdjęć: © AKPA

29.11.2024 | aktual.: 29.11.2024 13:42

Marta Lech-Maciejewska była związana ze stacją Polsat, gdzie pracowała jako prezenterka telewizyjna. Obecnie skupia się na działalności internetowej: prowadzi bloga o tematyce modowej i prężnie działa w mediach społecznościowych. Kilka miesięcy temu dowiedziała się, że ma nowotwór złośliwy.

W rozmowie z Plejadą przyznała, że był to ogromny cios. Nie umiała sobie poradzić z myślą, że przejdzie przez skomplikowane leczenie, a gdy nie będzie skuteczne, po prostu może odejść. "Zaczął się płacz. Rozpacz. Dla mnie to było jednoznaczne - po prostu umrę albo czeka mnie bardzo dużo cierpienia" - mówiła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Operacja zakończyła się pomyślnie

Blogerka w pełni zaufała lekarzom. Jakiś czas temu przeszła operację, która przebiegła bez komplikacji. Nie kryła wzruszenia. "Łzy. Pełne szczęścia i bólu. Bo boli jak cholera. Przede wszystkim gardło po rurce do intubacji. Rana po operacji nie boli prawie w ogóle, bo dbają tu o to, żeby bolało jak najmniej. Szczęście, bo wszystko poszło jak należy" - informowała na Instagramie.

Marta Lech-Maciejewska wraca do zdrowia

Miesiąc po zabiegu Lech-Maciejewska przekazała pozytywne wieści. "Wiele razy wyobrażałam sobie, że dzielę się z wami tą wiadomością. Marzyłam o tym i w końcu to się stanie" - zaczęła. "Nowotwór złośliwy okazał się nim być w pełnej okazałości. To dobra wiadomość w kontekście tego, że operacja była konieczna i nieunikniona, mimo iż straciłam połowę ważnego dla ciała organu" - dodała.

Dzięki szczegółowym badaniom i odpowiedniej decyzji lekarzy nie doszło do przerzutów. "Wycięte węzły w ilości bardzo mnogiej czyste. A to oznacza, że kolega rak nie zdążył się przeprowadzić w inne miejsca" - zaznaczyła.

"To oznacza, że jestem bezpieczna i wracam do pełni zdrowia!" - ogłosiła. To jednak nie koniec jej zmagań z chorobą. Blogerka podkreśliła, że mimo udanej operacji, nadal pozostaje pod stałą opieką lekarzy. Proces powrotu do pełni zdrowia wymaga czasu i cierpliwości. "Oczywiście nadal pozostaję pod opieką lekarzy, którzy zadbają teraz o wyprowadzenie organizmu na prostą po ostatnich przejściach" - wyznała.

Radosna nowina dała szansę na powrót do normalności i całkowite wyleczenie. Wszystko jest na dobrej drodze i na tym prezenterka skupiła całą uwagę. "Kolejna wizyta lekarska i badania dopiero w przyszłym tygodniu, więc dziś po prostu skaczę ze szczęścia" - podkreśliła.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)