ModaLekcja historii z Dolce&Gabbana

Lekcja historii z Dolce&Gabbana

Lekcja historii z Dolce&Gabbana
Źródło zdjęć: © AFP
22.12.2006 10:35, aktualizacja: 22.12.2006 12:04

Patrząc i podziwiając najnowszą kolekcję duetu Dolce i Gabbana ma się nieodparte wrażenie: to już było! Było i to w zupełnie odległej przeszłości. Kreacje projektantów to wyraźna repetycja z historii, powtórka lekcji o epoce empire.

Nic dwa razy się nie zdarza napisała poetka Wisława Szymborska. Patrząc i podziwiając najnowszą kolekcję duetu Dolce i Gabbana ma się jednak nieodparte wrażenie: to już było! Było i to w zupełnie odległej przeszłości. Kreacje projektantów to wyraźna repetycja z historii, powtórka lekcji o epoce empire.

Żakardy, aksamit, welur, guziki jak od napoleońskich mundurów, hafty, pióra, frędzle, sporo szarości przeplatanej srebrem i złotem, kontrastowa czerwień. Wszystkie te elementy możemy znaleźć w najnowszej kolekcji Dolce&Gabbana na jesień oraz zimę 2006.

Całość wyraźnie zainspirowana jest europejskimi, historycznymi strojami z przełomu XVIII i XIX wieku. Kreacje wydają się być wzięte wprost z neoklasycystycznych malowideł francuskiego artysty Jacquesa Louis Davida., a niektóre elementy to wręcz cytaty z wcześniejszych dzieł Caravaggia. Kampania reklamowa Dolce&Gabbana jest po prostu zbiorem wytrawnego malarstwa zaaranżowanego przez duet słynnych projektantów (sprawdź koniecznie na stronie internetowej). Modele przeniesieni w czasie zdają się po prostu pozować do portretów. Jaka jest kobieta według Dolce i Gabbana jesienią i zimą? To nieco wyniosła arystokratka w oficerskich butach, zdobionych lampasami spodniach, dwurzędowych żakietach, żabotach. Na czasie są stojące kołnierzyki, rękawy z bufkami, długie, wojskowe płaszcze, futrzane kołnierze. Kurtki, fraki, żakiety muszą być dopasowane, to samo tyczy się spodni (w tym drugim przypadku nieodzowny jest wysoki stan). Ważne są odcinane mankiety, szerokie, ozdobne klapy, przeszycia i zaszewki. Pożądane są paski
o wydatnych i suto zdobionych klamrach podkreślające talię.

Przeciwwagę dla tego nieco męskiego stylu stanowią zwiewne, szyfonowe, na wpół przejrzyste sukienki w stylu empire (odcięte pod biustem), futrzane bolerka i etole z atłasowymi wstęgami bądź łańcuchami (elementy retro). Biżuteria złota i srebrna – łańcuchy, broszki, kolczyki. Noszone chętnie, lecz z umiarem – nie można przesadzić z ilością dodatków. Ulubione motywy to bez wątpienia inicjały zapisane w starodawnym stylu, laurowe wieńce, korony i wszelkie cesarskie insygnia. Guziki najlepiej złote lub srebrne, muszą rzucać się w oczy. Torebki koniecznie z weluru, miękkie, błyszczące, do ręki.

Całości dopełni makijaż – sporo jasnego pudru i odrobina różu na policzki, usta pociągnięte delikatnie błyszczykiem. Liczy się świeżość i promienność! Fryzura podkreśli tylko charakter całego stroju. Najlepiej jeśli będzie to kucyk związany czarną aksamitką, lub niewielki koczek, z którego wymykają się niesforne loczki.

Odpowiednio dobierając poszczególne części garderoby sama możesz wykreować swój look rodem z wybiegu. W razie wątpliwości spójrz na portrety z epoki Napoleona i Józefiny. Będą stanowiły bezbłędną wskazówkę!

Źródło artykułu:WP Kobieta