Libański geniusz
To górzyste państwo położone w zachodniej Azji kojarzymy zazwyczaj z cedrowym drzewem w godle i fladze. Właśnie z Libanu pochodzi jeden z niekwestionowanych mistrzów haute couture - Elie Saab.
02.08.2007 | aktual.: 29.05.2010 22:59
To górzyste państwo położone w zachodniej Azji kojarzymy zazwyczaj z cedrowym drzewem w godle i fladze. Właśnie z Libanu pochodzi jeden z niekwestionowanych mistrzów haute couture - Elie Saab.
Urodził się w 1964 roku. Już jako dziewięciolatek interesował się szyciem wprawiając w niekłamane zdumienie swych rówieśników. Zamiast zabawy w chowanego czy berka wolał igłę i nitkę. Z zasłon i obrusów szył suknie dla swojej siostry, z zapałem szkicował swoje projekty. Nie bez przyczyny więc rodzice małego Eliego byli przekonani, że w przyszłości ich syn zostanie krawcem. Tak też się stało i to bardzo szybko.
Osiemnastoletni Saab wyruszył do stolicy mody Paryża, by tam poznawać tajniki projektowania. Nie w głowie mu była jednak cierpliwa nauka. Elie nade wszystko pragnął bowiem już pracować i szyć, szyć, szyć!!! Niedługo zabawił w Europie. Wrócił do ojczyzny i w 1982 roku w Bejrucie otworzył swe pierwsze atelier. Tajniki krawiectwa zgłębiał sam, czasami podpatrywał projekty starszych kolegów po fachu. Sam przyznaje w wywiadach: „Kocham wspaniałych projektantów mody włoskiej i francuskiej, bardzo ich podziwiam." Moda tworzona przez Saaba łączy w sobie pierwiastek europejskiej elegancji z bliskowschodnim, orientalnym stylem. Oryginalność tej mieszanki zagwarantowała sukces projektantowi. Pierwsza kolekcja zaprezentowana w Casino du Liban zyskała miejscowy rozgłos. Libańskie gazety rozpisywały się o sukniach projektanta i jego nad wiek rozwiniętym geniuszu.
Tuż za pochlebnymi recenzjami w mediach pojawiły się pierwsze klientki. Sława utalentowanego Libańczyka rosła. Już nie tylko elegantki z Bliskiego Wschodu chciały nosić jego kreacje. W latach 90 Saab po raz pierwszy pokazał swoje prace poza granicami ojczyzny w Rzymie podczas tygodnia "Alta Moda". W 1998 roku wystartowała jego linia prêt-à-porter. Od tego momentu wszystko potoczyło się jak w bajce. Pokaz w Monaco spodobał się księżniczce Stefanii, a ubraniami od Saaba zyskały uznanie wśród gwiazd. Dziś ochoczo pokazują się w nich między innymi: Beyonce Knowles, Charlize Theron, Diane Kruger, Eva Longoria, Halle Berry, czy Catherine Zeta-Jones. W 2003 Saab został zaproszony do prestiżowego grona Chambre Syndicale de la Haute Couture. Wysokie krawiectwo to jego wielka pasja.
Jakie są kreacje tworzone przez Saaba? Na pewno ultrakobiece i bardzo romantyczne. Zwiewne szyfony, bogato zdobione tkaniny, naszywane perły, kryształy i koraliki, koronka. Styl „glamour”, seksowny, ale zawsze elegancki i nie przekraczający granic dobrego smaku. Kobieta ubrana przez Libańczyka to zmysłowa uwodzicielka zadziwiająca swą urodą. Konikiem projektanta są suknie ślubne. W każdej kolekcji jest ich minimum dziesięć. Tradycyjne i bardziej nowoczesne, koronkowe, satynowe, z długimi trenami, wyszywane kryształami, doprawdy przeróżne! Designer zmienia panny młode w prawdziwe księżniczki z bajek! Saab współpracuje z hiszpańską firmą Pronovias projektując dla niej specjalną, ekskluzywną linie sukien ślubnych „Royal Dream”. Ceny potrafią przyprawić o lekki zawrót głowy (począwszy od 5 tysięcy euro do nawet 12 tysięcy euro), ale czegóż nie robi się, by w tym dniu wyglądać wyjątkowo!
Tegoroczna kolekcja wysokiego krawiectwa w wydaniu Saaba to przede wszystkim błyszczące się tkaniny. Brak tu efekciarstwa i ekstrawagancji, to raczej stylowy minimalizm. Projekty Saaba są do kupienia w jego butikach w Paryżu i Bejrucie. Wciąż czekają na otwarcie sklepy w Londynie i Nowym Jorku. Dziś 43 letni Saab mieszka na zmianę we Francji i Libanie. Wraz z żona wychowuje trójkę dzieci i ciągle zaskakuje swymi niebanalnymi projektami.