Licytują spotkanie z Leszczyną. Mają konkretny cel
Anna Hernik, Aleksandra Kąkol, Anita Demianowicz mają za sobą traumatyczne przejścia związane z polską służbą zdrowia. Ich historie opisała Paulina Socha-Jakubowska. Kiedy tylko zobaczyły jedną z aukcji WOŚP, wiedziały, że muszą ją zdobyć.
"Wspólne gotowanie z Ministrą Zdrowia Izabelą Leszczyną" - to jedna z aukcji, jaką w tym roku można wylicytować podczas trwania 33. edycji WOŚP. Ta propozycja przyciągnęła uwagę czterech kobiet, które mają za sobą trudne przeżycia, związane z systemem ochrony służby zdrowia. Anna Hernik, Aleksandra Kąkol, Anita Demianowicz i Paulina Socha-Jakubowska chcą porozmawiać z ministrą.
"Nie chodzi jednak tylko o nasze sprawy, a o rzetelną rozmowę o sytuacji WSZYSTKICH pacjentów, w czasie której perspektywa samych chorych, czy rodzin osób towarzyszących w chorobie, nie byłaby tylko przystawką, a daniem głównym" - zaznaczyła w "Newsweeku", Paulina Socha-Jakubowska, dziennikarka, która również pragnie spotkać się z Leszczyną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wystawiła na aukcji obraz Owsiaka. "Dla mnie jest bezcenny, ale liczy się cel"
"Powtarzali, że moje dziecko umrze, a mimo to ograniczali mi czas"
Mąż Anny Hernik w 2023 roku usłyszał, że ma glejaka wielopostaciowego w zaawansowanym stadium. Fotografka przez cały czas walczyła o to, aby mąż był godnie traktowany. Jan Hernik odszedł 25 stycznia 2025 roku. Chce mówić głośno o tym, jak wygląda w Polsce opieka nad ludźmi paliatywnie chorymi.
Anita Demianowicz pod koniec 2024 roku pożegnała niespełna dwuletniego syna Noah. Podróżniczka i fotografka chce przybliżyć ministrze zdrowia, jak wyglądają badania przesiewowe, a także, w jaki sposób w szpitalach są traktowani rodzice chorych dzieci.
- W wielu placówkach nie mają możliwości przebywania z dzieckiem przez całą dobę, nawet w tych najtrudniejszych chwilach. To nie tylko pogłębia cierpienie dzieci, ale również odbiera rodzicom prawo do wspierania swoich dzieci wtedy, kiedy najbardziej tego potrzebują (...). Lekarze wielokrotnie powtarzali, że moje dziecko umrze, a mimo to ograniczali mi czas, który mogłam z nim spędzić - zaznacza w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".
"Nie rozumiem, jak można limitować zdrowie"
Aleksandra Kąkol, lekarka, która przez lata pomagała małym pacjentom, aż do momentu, gdy sama usłyszała diagnozę - rak dróg żółciowych. Od polskich lekarzy Kąkol usłyszała, że nie ma możliwości jej leczenia. Pojechała wtedy do Indii, gdzie przeszła przeszczep wątroby.
Lekarkę mocno niepokoją niekończące się kolejki do leczenia onkologicznego, paliatywnego, hospicyjnego, ale też do leczenia bólu oraz statystyki umieralności na nowotwory w Polsce.
- Chciałabym wiedzieć, dlaczego tak jest. Nie rozumiem też idei limitowanych świadczeń w ramach NFZ. Nie rozumiem, jak można limitować zdrowie - zaznacza, tłumacząc "Wysokim Obcasom", o czym porozmawiałaby z ministrą Leszczyną.
"Jedyna szansa"
Historie kobiet poznała Paulina Socha-Jakubowska. Dziennikarka miała okazję rozmawiać z każdą z nich w podcaście "Wprost Przeciwnie". Teraz wraz ze swoimi rozmówczyniami chce zadać ministrze Izabeli Leszczyńskiej pytania dotyczące funkcjonowania polskiej służby zdrowia.
"Założyłam zbiórkę, bo to jedyna szansa, by zorganizować spotkanie z panią ministrą w takim składzie (...). i zadać jej kilka pytań dotyczących komunikacji lekarzy z pacjentami, lekarskiej empatii i niedomagań systemu w tym zakresie. A przy okazji wziąć udział w akcji WOŚP" - podkreśla we "Wproście" Socha-Jakubowska.
"To jest komedia"
Warto dodać, że licytacje WOŚP, w których udział biorą przedstawiciele ministerstwa zdrowia, wzbudzają kontrowersje. Jak czytamy w serwisie WP Wiadomości, wiele osób zarzuca, że zachęcanie do udziału w aukcjach byłoby zbędne, gdyby ministerstwo działało tak, jak powinno. Warto wspomnieć, że istnieje też aukcja, gdzie do wygrania jest nauka japońskiego z wiceministrą tego samego resortu.
"To jest komedia. Jestem zażenowana tym, co robi Ministerstwo Zdrowia. Zamiast powiedzieć: wszystkie ręce na pokład, cieszymy, że gracie w WOŚP, ale my robimy swoje, właśnie pracujemy nad tym i siamtym. Walczymy o większy budżet na przyszły rok... A, przepraszam. Nie walczymy" - wspomniała na X Agata Szczęśniak, dziennikarka TOK FM.
Podobnie pisze Patryk Słowik, reporter Wirtualnej Polski. "Wspaniały pomysł. Kolega właśnie pojechał zapoznawać się z tradycją i kulturą Czech, bo dostał termin na operację nogi na NFZ na 2026 rok. Polecam dalej obniżać składkę zdrowotną i uzupełniać braki pokazywaniem japońskiej tradycji" - czytamy.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.