Lizzo pozuje w bikini. Gwiazda udowadnia, że nie warto marnować życia przez kompleksy
Lizzo dała się poznać fanom na całym świecie nie tylko jako wokalistka, ale też i kobieta, która łamie stereotypy. Zaakceptowała swoje nieidealne ciało i nie wstydzi się założyć bikini.
Lizzo uchodzi za jedną z najbardziej otyłych piosenkarek. Kobieta nie ukrywa powodów, dlaczego tak się stało. "Zdarzyło mi się kilkakrotnie gwałtownie przybrać na wadze, miałam nadwagę jako dziecko, potem gdy byłam bez pieniędzy i domu, zajadałam własne uczucia. Następnie byłam uzależniona od ćwiczeń, aż w końcu zaakceptowałam niezdrową, artystyczną dietę: jedz kiedy to tylko możliwe" - pisała na Instagramie.
Bez kompleksów
Gwiazda zrozumiała, że ciężko będzie jej wyglądać jako modelka, dlatego wyzbyła się kompleksów. "Dziś po raz pierwszy zobaczyłam swój tyłek nago w lustrze i kocham to, jak wyglądam w odbiciu. Po raz pierwszy zaakceptowałam swoje plecy, pupę i uda" - mówiła pod koniec 2017 roku.
Wiele osób uważa Lizzo za najlepszą przedstawicielkę ruchu body positive. Jednak ona sama nie chce być tak postrzegana, ponieważ twierdzi, że ciałopozytywność za bardzo szufladkuje i krytykuje wysportowane, szczupłe osoby. Zdaniem wokalistki nie ma nic złego w odchudzaniu. Ona sama rok temu postanowiła przejść na zdrową dietę, aby chociaż trochę zrzucić zbędne kilogramy.
Lizzo zapewnia, że czuje się dobrze w swoim ciele, niezależnie od tego ile waży. Niedawno bawiła się ze znajomymi na jachcie z okazji Dnia Niepodległości. Gwiazda miała na sobie zielone bikini i chętnie pozowała do zdjęć. Nic nie przeszkadza jej w dobrej zabawie.
Właśnie takie podejście powinna mieć każda kobieta, która zastanawia się, czy powinna odsłaniać ciało na plaży, czy na basenie.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.