Ludmiła Jakubczak zmarła tragicznie. O jej śmierć obwiniano męża
Ludmiła Jakubczak w chwili śmierci miała zaledwie 22 lata. Fani utalentowanej wokalistki "mordercą" nazwali jej męża – Jerzego Abratowskiego.
05.03.2021 08:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do tragicznego wypadku doszło, gdy "królowa polskiego jazzu" wracała z Łodzi. Uczestniczyła tam w nagraniu programu "Muzyka lekka, łatwa i przyjemna". Auto prowadził Abratowski, a drugą pasażerką była Irena Santor. Oboje wyszli z kraksy cało, niemal bez szwanku.
Feralny wieczór
Samochód prowadzony przez męża Jakubczak wpadł w poślizg. Auto uderzyło w drzewo, a piosenkarka doznała poważnych obrażeń głowy (złamanie podstawy czaszki). Zmarła w wojskowej ciężarówce, którą wieziono ją do szpitala.
Jakubczak w chwili śmierci była u szczytu kariery. Fani polskiej muzyki rozrywkowej pogrążyli się w żałobie. Złość na to, co się stało, natychmiast została skierowana przeciwko Abratowskiemu.
Oskarżenia fanów
Plotkowano, że kompozytor celowo doprowadził do wypadku, bo… chciał pozbyć się żony. Powodem miał być romans z inną piosenkarką – Ireną Santor, która jechała z małżonkami feralnego dnia.
Do linczu na Abratowskim doszło po pogrzebie jego żony, 11 listopada 1961 roku. Mężczyznę otoczył tłum oburzonych fanów Jakubczak. Ludzie krzyczeli, że jest mordercą i sugerowali romans z Santor.
Ta po latach postanowiła zabrać głos w sprawie. W jednym z wywiadów powiedziała: - Zawsze przy okazji takich zdarzeń powstaje mnóstwo plotek. Ja też przeżyłam swoje. Zostałam posądzona o to, że byłam powodem tego wypadku...
Komentując tragiczny wypadek sprzed lat Santor powiedziała także:
- Wtedy zrozumiałam, że trzeba się cieszyć z samego istnienia. Od tego czasu inaczej patrzę na przyrodę. Doceniam oczywistości, że świeci słońce. Ta refleksja nie przyszła od razu, ale wypadek uświadomił mi, że życie trzeba chronić.
Sprawdź także: Agnieszka Pilaszewska pokazała córkę. Jak wygląda i co robi Kornelia Maciejewska?
Natomiast Abratowski długo nie mógł dojść do siebie. Ostatecznie wyjechał z Polski, osiadł w Stanach Zjednoczonych, ożenił się po raz drugi. Sam zginął tragicznie w 1989 roku – został przypadkowo postrzelony podczas napadu na bank.
Ludmiła Jakubczak urodziła się w 1939 roku. Tańca uczyła się w warszawskiej szkole baletowej, zaś śpiewu u śpiewaczki operowej Wandy Wermińskiej. Jej kariera trwała zaledwie trzy lata, ale piosenkarka błyskawicznie zaskarbiła sobie sympatię słuchaczy.
Utwór "Gdy mi ciebie zabraknie" został okrzyknięty przez czytelników "Expressu Wieczornego" najpopularniejszą polską piosenką powojenną.
Zobacz również: Elżbieta Jaworowicz żałuje jednej decyzji. Dziennikarka szczerze opowiedziała o swoim życiu