Ma 24 lata i jest kierowcą autobusu. "Ludzie myślą, że to łatwe"
Jodie Leigh Fox mieszka w Brentwood. Od pięciu lat jest kierowcą autobusu. W wywiadzie dla "The Sun" opowiada, jak wygląda jej praca od kuchni. Zauważa, że wiele osób nie szanuje wykonywanego przez nią zawodu, twierdząc, że nie ma w nim nic trudnego.
27.11.2021 11:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
24-letnia Jodie często spotyka się ze stwierdzeniem, że jej praca nie jest dla kobiet. Druga, często powracająca kąśliwa uwaga tyczy się tego, iż jest to zajęcie nie wymagające myślenia i specjalnego zaangażowania. Młoda kobieta postanowiła odnieść się do tych komentarzy, a także opowiedzieć, jak naprawdę wygląda praca kierowcy autobusu.
"Mamy ludzkie życie w swoich rękach"
Jodie zauważa, że jej zawód wymaga ogromnego skupienia i oczu dookoła głowy. Nie każdy też nadaje się do podjęcia takiej pracy - wymaga umiejętności funkcjonowania w stresie oraz przyjęcia na siebie dużej odpowiedzialności.
- Ludzie myślą, że to nic prostszego. Myślą, że to tylko kierowanie pojazdem. Nie biorą pod uwagę tego, że mamy ludzkie życie w swoich rękach. Musisz być bardziej ostrożny, biorąc pod uwagę długość i wagę autobusu. Mamy też codzienne kontrole, które sprawdzają wszystko, aby upewnić się, że autobus jest gotowy do pracy - tłumaczy młoda kierowczyni pojazdu.
Każdy dzień jest bogaty o różne doświadczenia
Choć dla wielu osób jazda autobusem między uliczkami Londynu wydaje się wręcz odprężająca, kobieta zwraca uwagę, że jest to ciągła praca pod presją i w stresie. Zdarza się też, że pasażerowie nieźle wchodzą kierującemu na głowę.
- Niestety często zdarza mi się wozić nieuprzejmych pasażerów, dla których problemem jest to, że jestem kobietą. Rzucają we mnie uwagami, twierdząc, że mam za dużo makijażu albo powinnam schudnąć, bo jestem zbyt gruba - zdradza w udzielanym wywiadzie.
Oczywiście to jest pewien margines, Jodie przywołuje też wiele pozytywów i ciepłych ludzi, których spotkała na swojej drodze.
- Niesamowitym doświadczeniem była dla mnie podróż z niepełnosprawnym pasażerem. Codziennie jeździł ze mną tą samą trasą. Kiedyś przyniósł dla mnie prezent w podziękowaniu! Ciągle mamy kontakt; jesteśmy świetnymi przyjaciółmi - wspomina.
24-latka dodaje, że najbardziej podoba się jej w pracy możliwość oglądania różnych części kraju.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.