Madonna pocałowała Christinę Aguilerę 17 lat temu. Aguilera wspomina ten dzień po latach

Trzy całujące się na oczach milionów widzów artystki. Niektórzy mówili później, że świat w tamtym momencie eksplodował. Lecz nie dla piosenkarek.

"To nie było szokujące dla mnie ani wtedy, ani dzisiaj" – powiedziała Christina Aguilera w rozmowie z Zane Lowe 16 września. Teraz wiadomo, jak ten gest był ważny dla par jednopłciowych walczących o swoje prawa. Jednak w 2003 roku to nie przesłanie było najważniejsze dla mediów. Dwa lata temu Aguilera w jednym z wywiadów zwróciła uwagę na to, że prasa całkowicie pominęła fakt, że ją również pocałowała Madonna.

– Gdy następnego dnia zobaczyłam nagłówki gazet, poczułam się dziwnie – wspominała – Nikt nie pisał o Madonnie, Britney i Christinie, tylko o pocałunku tych dwóch pierwszych. Wszyscy zapomnieli, że Madonna całowała się też ze mną. A wiecie dlaczego? Bo zaraz po pierwszym pocałunku kamerę skierowano na Justina Timberlake’a. Ważniejsza była reakcja mężczyzny niż finał tej sceny – mówiła.

Tego samego roku Timberlake wygrał w jednej z kategorii MTV Video Music Awards za teledysk do "Cry me a River". Utworu stworzonego po głośnym rozstaniu z Britney Spears. Piosenarka dopuściła się zdrady. Wszystkich bardziej interesowała reakcja Timberlake'a na pocałunek jego byłej z Madonną, niż symbolika tego gestu.

16 września Aguilera przyznała również, że Madonna zawsze była dla niej wielką inspiracją i miała ogromny wpływ na jej karierę. Kiedy była mała, nie pozwalano jej oglądać teledysków ikony popu, ani słuchać jej muzyki. Odkryła ją, dopiero dorastając i natychmiast zachwyciło ją przesłanie, jakie Madonna niosła światu.

"Była dla mnie wielką inspiracją, Motywacją, żeby się zmieniać, żeby się rozwijać, odkrywać siebie na nowo i uczyć się siebie na nowo, również jako artystki" – podsumowała.