Maja Bohosiewicz o relacjach z lekarzami i byciu "najgorszą". Matki ją zrozumieją

– Jak człowiek starszy, to wie, że jak jest zdrowie, to w sumie szczęście samo przyjdzie – pisze Maja Bohosiewicz. I ma rację. Post opublikowany przez nią na Instagramie to przypomnienie, co tak naprawdę jest w życiu ważne.

Maja Bohosiewicz o rozterkach każdej matki
Źródło zdjęć: © ONS.pl

Aktorka zaczyna od życzeń "zdrowia i jeszcze raz zdrowia" – w końcu to zdrowie jest najważniejsze. Jej rozterki są z pewnością dobrze znane każdej matce. Strach o dziecko towarzyszy im cały czas, nie można od niego uciec, nie można zrobić sobie przerwy. Choć jej słowa skierowane są głównie do matek,

Maja Bohosiewicz pisze o poczuciu winy, które towarzyszy jej, gdy któreś z jej dzieci jest chore. Tak, jakby kaszel, katar czy wysypka była jej osobistą porażką, bo nie uchroniła dziecka przed chorobą.

– Pamiętam pierwszą podróż do szpitala z kilkudniowym dzieckiem, łkając w aucie, że się nie nadaję, że zepsułam dziecko, takie nowe było i już ma gorączkę, pamiętam telefon do lekarza i jego krzyk: "Czy pani jest niepoważna? Dlaczego dopiero teraz?" – wspomina aktorka. – A bo się wstydziłam, że nie wypada w nocy dzwonić, nie wiem, byłam w połogu, ręce mi się plątały, nic nie wiedziałam. Potem tylko poczucie winy, płacz, czarne scenariusze – dodaje.

Aktorka szczerze opisuje swoje relacje z lekarzami. Przyznaje, że jako matka, zawsze czuje się od nich gorsza. Mówi wprost, że myśli o sobie "człowiek gów.o". Dopiero gdy okazuje się, że choroba dziecka nie jest poważna, że nie ma się o co martwić, odczuwa ulgę.

– W relacji z lekarzem czuję się zawsze jak petent, student, który oblał egzamin i błaga, prosi o kolejny termin. W poczuciu "człowieka gówna" staję w kolejce i modlę się, aby lekarz, pół człowiek, pół Bóg, przebadał i powiedział, że to tylko na nebulizację i na chwilę, chwileczkę, wraca mi pewność siebie, że może nie jestem najgorszą matką na świecie – opisuje Bohosiewicz.

Maja Bohosiewicz jest mamą Zacharego i Leonii. Aktorka jest uznawana za jednego z "najnormalniejszych" rodziców-celebrytów. Regularnie publikuje na Instagramie zdjęcia z dziećmi, opisuje swoje doświadczenia w roli matki i matczyne rozterki. Polki uwielbiają ją właśnie dlatego, że nie boi się mówić o swoich porażkach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Wieniawa na tym samym wybiegu co Kendall Jenner. Olśniła kreacją
Wieniawa na tym samym wybiegu co Kendall Jenner. Olśniła kreacją
Grała w "Słonecznym patrolu". Dziś ma 56 lat i mnóstwo tatuaży
Grała w "Słonecznym patrolu". Dziś ma 56 lat i mnóstwo tatuaży
Jest ze znanym raperem. Zrobili im wspólne zdjęcie na premierze
Jest ze znanym raperem. Zrobili im wspólne zdjęcie na premierze
Aż huczy o ich zaręczynach. Tak odpowiedzieli dziennikarce
Aż huczy o ich zaręczynach. Tak odpowiedzieli dziennikarce
Nagie plecy i intrygujący przód. Wszyscy patrzyli tylko na nią
Nagie plecy i intrygujący przód. Wszyscy patrzyli tylko na nią
Odniosła się do słów Watson. Nie zostawiła na aktorce suchej nitki
Odniosła się do słów Watson. Nie zostawiła na aktorce suchej nitki
Był z żoną przez ponad 40 lat. O jej odejściu wiadomo niewiele
Był z żoną przez ponad 40 lat. O jej odejściu wiadomo niewiele
Nosi szpilki "slingback". Fashionistki nie uznają teraz innych
Nosi szpilki "slingback". Fashionistki nie uznają teraz innych
Gdy poznał żonę, miała dziecko. Tak mówi dziś o relacji z córką
Gdy poznał żonę, miała dziecko. Tak mówi dziś o relacji z córką
Wsyp 5 łyżek do odpływu i zalej wrzątkiem. "Wyżre" gnijące resztki
Wsyp 5 łyżek do odpływu i zalej wrzątkiem. "Wyżre" gnijące resztki
Ujawniła, jak schudła. "Byłam przykryta tym wszystkim"
Ujawniła, jak schudła. "Byłam przykryta tym wszystkim"
Zamiast wyrzucać, zakop w ogrodzie. Efekt na wagę złota
Zamiast wyrzucać, zakop w ogrodzie. Efekt na wagę złota