GwiazdyMaja Bohosiewicz uczy syna, jak mierzyć się z przegraną. Reakcja chłopca ją zaskoczyła

Maja Bohosiewicz uczy syna, jak mierzyć się z przegraną. Reakcja chłopca ją zaskoczyła

Maja Bohosiewicz opublikowała ostatnio na Instagramie zdjęcie swojego synka, który gra golfa i opatrzyła je fragmentem ich rozmowy. Gwiazda chciała nauczyć chłopca, jak się przegrywa, jednak on jest urodzonym zwycięzcą i tak łatwo się nie poddaje.

Maja Bohosiewicz uczy syna, jak przegrywać
Maja Bohosiewicz uczy syna, jak przegrywać
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

05.01.2022 15:03

Maja Bohosiewicz jakiś czas temu podjęła decyzję, że wraz z mężem i dziećmi przeprowadzi się do Dubaju. Nie wiadomo na razie, jak długo rodzina planuje mieszkać w Zjednoczonych Emiratach Arabiskich, jednak nie będzie to na pewno krótki okres. Wiadomo bowiem, że Bohosiewicz wraz z mężem szuka dla dzieci przedszkola. Wszyscy próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości. "Choć jeszcze trochę brakuje, żeby poczuć się jak u siebie, to uczymy się powoli, jak funkcjonuje to miasto. (…) Jednak widok z okna, przepiękna pogoda i masa innych rzeczy sprawia, że czuję, że to będzie niesamowita przygoda" – napisała Bohosiewcz w jednym z instagramowych postów. 

Maja Bohosiewicz chciała nauczyć syna przegrywania

Teraz Maja Bohosiewicz pokazała, jakim rozrywkom oddaje się wraz z dziećmi w Dubaju. Jedną z aktywności okazała się gra w golfa. Przy tej okazji gwiazda chciała nauczyć syna, że nie zawsze się wygrywa, a porażki trzeba znosić z podniesioną głową. Pod zdjęciem na Instagramie napisała, jakimi słowami zwróciła się wtedy do syna. 

"Patrzę, jak roni słone łzy przegranej i krzyczy, że już nigdy więcej nie będzie grał, ale nigdy! Tłumaczę. Synku, nie patrz na innych. Patrz tylko na siebie. Pamiętaj, żeby zawsze być lepszym, ale tylko od siebie samego. Kiedy żołnierze szli na wojnę i każdy z nich miał miecz i tarczę, mówiło się: "Wróć z tarczą, na tarczy, ale nigdy bez tarczy". To znaczy wróć jako wygrany, wróć jako przegrany, ale nigdy się nie poddawaj podczas gry. Kochanie, wróciłeś z tarczą! Zachary, nie płacz wróciłeś z tarczą!" – zrelacjonowała Bohosiewicz. Zawzięty syn odparł jej na to: "Mamo! Ale dlaczego nie z dwoma?". 

Fani Mai Bohosiewicz są pełni uznania dla jej syna

Internauci są pod wrażeniem ducha walki, który ma w sobie 5-letni Zachary. "Przykro mi Maja, jestem tu #teamZachary. To jest właśnie prawdziwy duch zwycięzcy", "Mam to samo z synem. Ma 10 lat i ciągle w każdej dziedzinie sportu musi być najlepszy", "Nie mogę uwierzyć! Co za duch walki" – czytamy w sekcji komentarzy pod postem.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)