Maja Plich przeszła metamorfozę. Efektami pochwaliła się w sieci

Maja Plich jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, na których zazwyczaj publikuje zdjęcia z rodziną - synem, Krzysztofem Rutkowskim juniorem oraz mężem, Krzysztofem Rutkowskim.

Prywatna detektywka pokazuje fanom, jak wraz z najbliższymi spędza wolne chwile. Zabiera też internautów za kulisy swojej pracy. Ostatnio zdobyła się na post, w którym pokazała, jak jej ciało zmieniło się przez kilka miesięcy.

Żona Rutkowskiego opublikowała na Instagramie serię zdjęć. Na pierwszym pozuje w stroju sportowym razem z trenerem, a dwa kolejne to fotografie w bikini. Widać na nich efekty ciężkiej pracy celebrytki. Kobieta widocznie schudła, ale również wyrzeźbiła ciało. W opisie pod zdjęciem podkreśliła, że ćwiczenia były dla niej formą walki i ucieczką od problemów osobistych.

"Po każdej klęsce w moim życiu podnoszę się, otrzepuję piasek i walczę dalej jeszcze z większą siłą. Mierzę się z moim smutkiem, troskami, słabościami każdego dnia, choć mój mąż mówi, że nie mam słabości" - czytamy w poście.

Zobacz także: Polska tiktokerka wydała u fryzjera 750 zł. Oto co stało się po kilku dniach

Plich dodała też, że jeszcze w grudniu ważyła 80 kilogramów. Potrzebowała czasu, żeby zmierzyć się ze swoimi słabościami oraz zacząć walczyć o zdrowie i dobrą kondycję.

"Ciało jest w wielu przypadkach tylko jak termometr, że coś się dzieje w środku niepokojącego i nie chodzi o wygląd, że ważyłam 80 kg w grudniu, które niejedna kobieta potrafi sprytnie ukryć, ale poukładanie i wyprostowanie sobie wszystkiego w głowie i sercu. Zobacz efekty mojej walki" - napisała pod zdjęciem.

Fani celebrytki komentowali jej przemianę, komplementując figurę i odwagę w mówieniu o słabościach.

"Wygląda pani świetnie", "Piękna zmiana, gratuluję", "Podziwiam za odwagę i dziękuję, że nie jestem sama. Uwielbiam panią", "Pięknie wywalczone" - podziwiali Maję na Instagramie.

Celebrytka postanowiła podzielić się z fanami swoimi sposobami na szczupłą sylwetkę. Udostępniła na YouTube wideo, w którym opowiedziała o swojej walce z dodatkowymi kilogramami. Plich wyznała, że w marcu ubiegłego roku zrzuciła w trzy tygodnie prawie 15 kg. Szybko jednak wróciła do poprzedniej wagi. Zaczęła chodzić na siłownie, ale nie widziała po treningach żadnych efektów. Wtedy zdecydowała się poprosić o pomoc prywatnego trenera.

- Starałam się jak najdłużej nie jeść, a potem około 16-17 zabierała się za większy posiłek. Pod wieczór miałam jednak ataki głodu. Czy jeden posiłek w ciągu dnia jest dobry dla osoby, która ćwiczy? - wyznała przed kamerą i zapytała o zdanie swojego trenera. Mężczyzna odpowiedział, że najlepszym sposobem na utrzymanie wagi jest jedzenie pięciu regularnych posiłków dziennie, dzięki czemu nie będziemy odczuwać głodu.

Po krótkiej rozmowie o diecie Mai, trener sprawdził poziom tkanki tłuszczowej i mięśniowej kobiety. Następnie wspólnie rozpoczęli trening, który przeplatali poradami dotyczącymi spożywanych produktów.

- Myślę, że efektami będziesz mogła się podzielić już za sześć tygodni - przyznał trener Plich. Dodał też, że celebrytka zbuduje jeszcze bardziej umięśnioną sylwetkę pod koniec lata. Maja nie kryła zadowolenia z prognozy trenera.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl