Pani Magda ma małą kuchnię. Do zabudowy, jak Pani pisze, przeznaczone są ściany 1,88 i 2,03. Chciałaby Pani, aby kuchnia była lekka, nowoczesna, a zarazem przytulna. Podobają się Pani kolory - orzech i wenge. Pyta Pani, czy pasuje to do małej kuchni i co położyć na ściany nad blatami roboczymi – gres, czy szkło mleczne.
Nie bardzo rozumiem dlaczego do zabudowy są przeznaczone tylko te dwie ściany, czyżby pozostałe były ze szkła? Ale przejdźmy do rzeczy. Jeżeli podobają się Pani ciemne fronty, nie ma przeciwwskazań, aby zastosować je nawet w niedużej kuchni. Trzeba tylko położyć je na mniejszej powierzchni. Poza tym położenie wenge tylko na niewielkiej ilości szafek doda takiemu wnętrzu nieco dynamizmu. Należy również pamiętać, aby nie przesadzić z ilością i wysokością górnych szafek. Lekkości dodaje też wykonanie ich z nieprzezroczystego szkła. Pozostałe szafki również mogą być przeszklone, albo ładnie połączone z jasnymi lakierowanymi frontami. Fronty błyszczące również wydają się wizualnie lżejsze. Podobną funkcję spełnia zastosowanie nóżek zamiast wypełnień pod szafkami. Jeśli chodzi o ściany – na pewno jasne. I oczywiście lepsze będzie szkło. Do tego jasny, błyszczący blat. Do tego typu kolorystyki pasują dodatki z
drewna, bambusa i stali nierdzewnej. Przytulności mogą dodać drewniane dodatki i ładna tkanina w oknie. Lepsza w nowoczesnej formie – raczej rolety (mogą być rzymskie) niż sute zasłony. Jedną z pustych ścian można okleić też modną tapeta w duże wzory. Na koniec ładne lampy i gotowe!
Architekt wnętrz
Joanna Rzepińska
