Małgorzata Kidawa-Błońska o konwencji stambulskiej. Zwróciła uwagę na ważny szczegół
Temat wycofania konwencji stambulskiej nie schodzi z pierwszych stron gazet. Decyzja o wycofaniu konwencji antyprzemocowej wywołała wiele kontrowersji. W mediach społecznościowych głos zabierają nie tylko politycy, ale również działacze społeczni czy celebryci. Tę decyzję skomentowała również Małgorzata Kidawa-Błońska, która zwróciła uwagę na ważny szczegół.
Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marlena Maląg w TV Trwam zapowiedziała, że Polska szykuje się do wypowiedzenia konwencji stambulskiej. Jej słowa potwierdził wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. – Formalnie dotyczy ona spraw bardzo ważnych, jak przeciwdziałanie i zwalczanie przemocy domowej, przemocy wobec kobiet, wsparcie dla osób dotkniętych tego rodzaju przemocą. Jest wielkim złem, niesprawiedliwością, czymś wyjątkowo nagannym, że tak ważne tematy są wykorzystywane ideologicznie przez neomarksistów, przez zwolenników ideologii gender, którzy przy tej okazji próbują forsować swoje przekonania ideologiczne. To w naszej ocenie jest powodem, dla którego ta konwencja powinna być wypowiedziana – mówił na antenie Radia Maryja.
Konwencja stambulska. Małgorzata Kidawa-Błońska o wycofaniu konwencji antyprzemocowej
Ta decyzja wywołała oburzenie szczególnie wśród Polek. Podczas weekendu odbyło się wiele protestów i manifestacji, które miały pokazać niezadowolenie i sprzeciw. Głos w sprawie zabrało również wielu polityków, w tym Małgorzata Kidawa-Błońska, która na swoim profilu na Twitterze zwróciła uwagę na niepokojący szczegół, czyli fakt, że w rozmowach na temat przemocy wobec kobiet uczestniczą jedynie mężczyźni, a kobiety nie dostają tyle antenowej uwagi.
"Niedziela w mediach. Rozmowy o konwencji antyprzemocowej. Dyskusje tylko w męskim gronie. Przykre" – zauważyła wicemarszałek sejmu.