Małżeństwo na odległość

Małżeństwo na odległość

Małżeństwo na odległość
11.07.2006 12:48, aktualizacja: 30.05.2010 14:21

Coraz częściej zdarza się, że on i ona, mimo że od dawna po ślubie, mieszkają osobno. Czasami dzielą ich setki kilometrów. Coraz więcej par w pogoni za atrakcyjną pracą, lepszym wynagrodzeniem, satysfakcją zawodową decyduje się na życie na odległość.

Coraz częściej zdarza się, że on i ona, mimo że od dawna po ślubie, mieszkają osobno. Czasami dzielą ich setki kilometrów. Coraz więcej par w pogoni za atrakcyjną pracą, lepszym wynagrodzeniem, satysfakcją zawodową decyduje się na życie na odległość.

Na internetowych forach dyskusyjnych możemy znaleźć wypowiedzi samotnych kobiet i mężczyzn, poszukujących zrozumienia i pocieszenia u anonimowych internautów. Dlaczego? Bo żyją samotnie, mimo że odnaleźli już swoją drugą połówkę. Najczęściej zadawane pytania brzmią – „Jak przetrwać w związku na odległość?” „Jak poradzić sobie z samotnością w obcym mieście?”, "Jak pielęgnować uczucia z dala od siebie?"

Okazuje się, że przyczyną rozłąki „samotnych w sieci” jest decyzja o podjęciu lepszej pracy w innym mieście. To zjawisko powszechne na świecie, przez niektóre znane osobistości uznawane za społecznie właściwe i umacniające związek. Do zwolenników tego stylu życia należą między innymi Bill i Hillary Clinton. Rekordzistami są natomiast Brytyjczycy – według badań, co czwarte małżeństwo żyje w Wielkiej Brytanii na odległość. W Polsce funkcjonuje około 300 tys. takich par, jednak prognozy naukowców z dziedziny psychologii społecznej zakładają, że w 2010 roku ich liczba wzrośnie ponad dwukrotnie.

Problem dotyka zwłaszcza ludzi młodych, mieszkających w małych i średnich miastach. Po skończeniu studiów młodzi stają przed trudnym wyborem – czy podjąć pracę w rodzinnym miasteczku za minimalną krajową i zrezygnować z ambicji i ideałów, czy rzucić się w głęboką wodę i przenieść się tam, gdzie istnieje większa szansa na znalezienie pracy w zawodzie? Niebezpieczeństwo związane z podjęciem decyzji o wyjeździe jest ogromne, gdyż narażamy się nie tylko na brak stabilizacji, ale również zniszczeniem związku. Istnieją jednak osoby, którym odpowiada życie na odległość – są to jednostki ceniące beztroskie życie bez konfliktów wynikających z mieszkania pod jednym dachem oraz pracoholicy, w pracy i po godzinach oddani firmowym obowiązkom.

Inną sytuację obserwujemy na Zachodzie oraz w Stanach Zjednoczonych. Według badań amerykańskich, problem ten dotyczy głównie czterdziestolatków, z których co czwarty nie posiada dzieci. W Polsce natomiast decydujemy się na lepszą pracę i samotność w obcym mieście głównie ze względów finansowych, aby zarobić na utrzymanie własne lub rodziny. Coraz więcej, zwłaszcza młodych ludzi wybiera również pracę za granicą. Wyjeżdżają nie tylko osoby do pracy fizycznej, ale również specjaliści, zwabieni lepszymi warunkami pracy. Głównym motywem wyjazdu jest pragnienie pozyskania środków na rozkręcenie własnego interesu w Polsce lub uzbierania na własne gniazdko. Występuje również zjawisko odwrotne – to rozłąka sprawia, że nabieramy energii i rzucamy się w wir obowiązków, aby dotrzymać do piątku i z bijącym sercem wsiąść w pociąg i wyruszyć na spotkanie z ukochaną osobą. Badania naukowców z Uniwersytetu Jagiellońskiego nie są jednak optymistyczne – wynika z nich, że co trzecie małżeństwo funkcjonujące na odległość nie
wytrzymuje próby czasu i rozpada się.