Mamo, od ciebie zależy, czy będę ładną kobietą!

Mamo, od ciebie zależy, czy będę ładną kobietą!

Mamo, od ciebie zależy, czy będę ładną kobietą!
23.05.2006 15:50, aktualizacja: 30.05.2010 21:03

Nie ma zgrabnej figury, wdzięku w ruchach bez zdrowego stylu życia czyli właściwego odżywiania, odpowiedniej ilość snu, czynnego wypoczynku, aktywności ruchowej na świeżym powietrzu. I tego od małego powinna uczyć córkę właśnie mama.

Nie ma zgrabnej figury, wdzięku w ruchach bez zdrowego stylu życia czyli właściwego odżywiania, odpowiedniej ilość snu, czynnego wypoczynku, aktywności ruchowej na świeżym powietrzu. I tego od małego powinna uczyć córkę właśnie mama.

Zgrabna figura, proste plecy
Hanna Kowal, mgr wychowania fizycznego

Ładny sposób poruszania się wyrabiają zajęcia muzyczno- ruchowe, które prowadzi większość przedszkoli. Zachęcaj swoją małą, by brała w nich aktywny udział. Możesz z nią dodatkowo poćwiczyć w domu. Jeszcze lepsze są zajęcia z rytmiki. Jeśli tylko jest to możliwe, zapisz ją na rytmikę. Ładne poruszanie się stanie się wtedy jej drugą naturą, a to duży atut kobiecej atrakcyjności.

Zgrabną proporcjonalną figurę najlepiej kształtuje pływanie. Ucz swoją małą pływania jak najwcześniej. Nie ma błędu ani przesady w tym, że niektóre matki uczą pływania już niemowlęta. Gdy dziewczynka trochę podrośnie, zależnie od jej upodobań, niech jeździ na rowerze, wrotkach, rolkach, zimą na łyżwach lub nartach. Zauważ, wszystkie te sporty uprawia się na świeżym powietrzu. Co jest bardzo ważne dla zgrabnej sylwetki i dla cery. Jeśli jest taka możliwość, niech mała pojeździ konno. Kontakt z tym zwierzęciem jest dobry dla każdego dziecka.

Małej kobietce można zalecić wszystkie rodzaje sportów tzw. aerobikowych, czyli takich podczas których organizm otrzymuje jak największą dawkę tlenu, np. lekki bieg czy trucht. Te formy ruchu idealnie nadają się do wspólnego uprawiania przez mamę i córkę. Pamiętaj w oczach Twego dziecka mama to wzór do naśladowania. Ostrożnie z modnym dziś tenisem czy koszykówką! Obydwa te sporty rozwijają tylko jedną połowę ciała. Można je, oczywiście, trenować, pod warunkiem, że równocześnie uprawia się jakąś dyscyplinę uzupełniającą.

Przy generalnej pochwale wszystkich rodzajów aktywności ruchowej, pamiętaj, we wszystkim wskazany jest umiar. Nie zamęczaj dziecka nadmiarem zajęć, bo się zniechęci zamiast wybrać sobie coś, co mu odpowiada i co będzie uprawiać przez długie lata. Najlepsze, co możesz zrobić dla urody Twojej córki, to np. wakacyjny pobyt nad wodą, w którego programie znajdzie się pływanie i aerobik na świeżym powietrzu.

Proste plecy, ładne stopy
Hanna Kocoń, ortopeda i chirurg dziecięcy

Już we wczesnym niemowlęctwie pokaż swoją małą lekarzowi, niech ortopeda sprawdzi stawy biodrowe. Ich niedorozwój, czyli tzw. dysplazja, zdarza się wprawdzie coraz rzadziej, ale jednak zdarza. Czasem dziecko rodzi się z tą wadą, im wcześniej więc trafi do specjalisty tym szybciej da się ją usunąć. Nie prostuj i nie krępuj dziecku nóżek w ciasnym beciku, nie wkładaj grubej pieluchy złożonej w trójkąt, bo to właśnie sprzyja nieprawidłowościom. Wiem, że takie metody pielęgnacji podpowiadają czasem młodym matkom ich babcie. Ale w tym przypadku nie mają racji. Nie ulegaj bezkrytycznie modzie, nie wkładaj dziecka do nosidełka czy rozkładanego wózka, jeśli nie ukończyło pół roku. Jego układ kostno-mięśniowy nie jest jeszcze gotów do przyjmowania na dłużej pozycji pionowej. Nosidełko lub miękki wózek może służyć tylko do szybkiego przetransportowania malucha. Babcie krytykujące te sprzęciki tym razem mają stuprocentową rację.

Gdy dziecko ukończy rok, niech ortopeda obejrzy jego nóżki. Może trzeba będzie przeciwdziałać płaskostopiu. Staje się ono coraz bardziej powszechną cywilizacyjną dolegliwością. Wbrew obiegowej opinii - malucha nie uchroni przed nią chodzenie boso. Przeciwnie, możliwie wcześnie kupuj dziecku dobre buty ze sztywnym zapiętkiem. Nie są one najtańsze, ale ten wydatek się opłaca. Bo bywa, że w wyniku starań lekarza i rodziców płaskostopie cofa się. Taka szansa jest aż do 7. roku życia.

Nie zabraniaj biegania i ruchu, ale też nadmiernie nie obciążaj, kierując się ambicją wychowania np. mistrzyni tenisa. Zwracaj uwagę na kręgosłup. Gdy podejrzewasz jakieś skrzywienie, poradź się specjalisty. Gimnastyka korekcyjna, rehabilitacja mogą dać znaczącą poprawę. Kiedy masz już w domu uczennicę, zamiast jej powtarzać: nie garb się, zadbaj o biurku i krzesło, które będą sprzyjać prostym plecom. Nie pozwól, by czytała lub oglądała telewizję zwinięta w kłębuszek na kanapie lub dywanie. Piękna cera, bujne włosy
Tomasz Wasyłyszyn, dermatolog

Zachowaj zdrowy rozsądek, nie musisz kupować reklamowanych szamponów czy oliwek do ciała, aby Twoja córka miała wspaniałe loki i piękną cerę.

Przyjrzyj się dokładnie swojej małej już podczas pierwszych kąpieli. Gdy wszystko jest w porządku, nie skąp jej tego podstawowego zabiegu higienicznego i upiększającego. Stosuj jednak przy tym wyłącznie te środki, które polecił lekarz, nie daj się skusić reklamie i nie eksperymentuj.

SKÓRA
Gdy zauważysz, że dziecko ma nadmiernie suchą skórą, nie podwajaj dawek oliwki tylko jak najszybciej idź do lekarza. Bo może to być chwilowe zakłócenie, ale także tzw.atopowe zapalenie skóry, polegające właśnie na jej przesuszaniu. Specjalista ustali, jak masz wtedy postępować, by nie doszło do komplikacji. To nie jest przestroga na wyrost, bo około 30 proc. Noworodków jest zagrożonych tym schorzeniem.

Szczególnie uważnie trzeba pielęgnować malucha, jeśli ktoś w rodzinie miał łuszczycę. Przy najmniejszym podejrzeniu o to schorzenie, konieczny jest kontakt z lekarzem. Bo choć samej choroby medycyna nie potrafi na razie wyleczyć, to można ją zaleczyć i sprawić, by nie utrudniała życia. Zdrowemu dziecku, racjonalnie odżywianemu, poza skrupulatnym przestrzeganiem higieny na całe życie urody doda świeże powietrze. Najpierw powinno być wywożone na spacery w wygodnym wózku, później biegać i bawić się po kilka godzin dziennie. Dla ochrony przed zimnem i mrozem wystarczy posmarować maluchowi same policzki łagodnym kremem ochronnym. Latem konieczny jest krem z filtrem nr 20. Nie ulega już wątpliwości, że słońce szkodliwie wpływa na skórę. CERA
Z reguły kłopoty z cerą dziewczynki miewają dopiero wtedy, kiedy wchodzą w okres dojrzewania. By wyjść z nich zwycięsko, konieczny jest zdrowy rozsądek. Przetłuszczającą się buzię najlepiej myć łagodnym mydłem w kostce. Krem, tylko ochronny i tylko w razie potrzeby stosować wyłącznie na policzki, błyszczący nos można przypudrować łagodnym sypkim pudrem.

Gdy mimo zdrowego stylu życia, rozsądnego odżywiania i przestrzegania higieny dolegliwości łojotokowe nasilają się, radzę wizytę u dermatologa. Przyniesie to lepsze skutki i w sumie okaże się znacznie tańsze niż wypróbowywanie na własną rękę kolejnych kosmetyków dla młodzieży, antybakteryjnych, wysuszających, matujących itp. Źle dobrane lub stosowane w nadmiarze mogą pogorszyć stan skóry. I problem przejściowy zamienić w długotrwały.

WŁOSY
Wprawdzie łupież jest głównie przypadłością chłopców, ale zdarza się też u dziewcząt. Wbrew temu, co się słyszy, łupież to po prostu łojotokowe zapalenie skóry głowy. Może mieć różny przebieg, różne nasilenie. nie ma więc sensu wypróbowywać kolejnych kosmetyków, lecz po prostu zasięgnąć rady specjalisty, leczyć i wyleczyć. Nie jest, niestety, prawdą, że częste podcinanie włosów w dzieciństwie może je wzmocnić. Krótsze włosy są natomiast łatwiejsze w pielęgnacji. A właściwa pielęgnacja korzystnie wpływa na ich porost i bujność. Możliwe więc, że przesąd o dobrych skutkach podcinania w tym ma swe źródło. Dobra pielęgnacja to przede wszystkim utrzymywanie włosów w czystości, mycie tak częste jak to jest potrzebne, w łagodnych dziecięcych szamponach. Na stan włosów ma także wpływ uczesanie.

Przestrzegam przed czesaniem dziewczynek w koński ogon, kucyki, koczki itp. fryzury, które oznaczają mocne ściąganie włosów. Bo to prowadzi do ich osłabienia, z czasem nawet do wypadania. Zanim Twoja mała wybierze sobie pierwsze dorosłe uczesanie, niech nosi krótką bezpretensjonalną fryzurkę, którą łatwo czesać, myć i suszyć na powietrzu lub ogrzanym ręcznikiem.