Manicure na rok 2016. Trendy, które podbiją świat stylizacji paznokci

Wybiegi kontra Instagram - skąd w tym roku będziemy czerpać inspiracje ze świata manikiuru? Gdyby to zależało wyłącznie od nas, odtwarzałybyśmy niemalże każdą stylizację, jaką wypatrzymy czy to na pokazie, czy w sieci. Wszak 2016 rok ma aż 366 dni, a więc co najmniej 366 okazji do przetestowania nowej stylizacji. Oto 10 trendów, obok których na pewno nie przejdziemy obojętnie.

Wybiegi kontra Instagram – skąd w tym roku będziemy czerpać inspiracje ze świata manikiuru? Gdyby to zależało wyłącznie od nas, odtwarzałybyśmy niemalże każdą stylizację, jaką wypatrzymy czy to na pokazie, czy w sieci. Wszak 2016 rok ma aż 366 dni, a więc co najmniej 366 okazji do przetestowania nowej stylizacji. Oto 10 trendów, obok których na pewno nie przejdziemy obojętnie.

Wejście w nowy rok to przede wszystkim przywitanie z otwartymi ramionami wszystkiego, co kolejne 12 miesięcy może nam przynieść. Jeżeli chodzi o paletę kolorów, niewiele może nas zaskoczyć. Już teraz wiadomo, że w 2016 roku królować będą pastele. Instytut Pantone, przewidując trendy na kolejne kwartały, po raz pierwszy zaproponował nie jeden, a dwa kolory. Tym samym kolorami Pantone na rok 2016 zostały Rose Quartz - subtelny, cukierkowy róż i Serenity - chłodny bladoniebieski. Choć odcienie przyjmą się głównie w kolekcjach mody i wystroju wnętrz, obojętne na wskazówki instytutu nie pozostaną z pewnością marki kosmetyczne. Zresztą o tym, że takie kolory tworzą zgrane połączenie, przekonałyśmy się już kilka miesięcy temu, podczas pokazu wiosennej kolekcji Rebekki Minkoff.

Małgorzata Mrozek / Kobieta WP

Przyjęło się, że uosobieniem eleganckiego manikiuru jest połysk. Styliści paznokci, wzorem makijażystek odpowiedzialnych za przywrócenie na wybiegi matowych ust, za kulisami pokazów kolekcji na wiosnę 2016 sięgnęli po lakiery dające matowe wykończenie oraz matujące lakiery nawierzchniowe. Przykład? Czarne paznokcie z wrześniowego, nowojorskiego pokazu Proenzy Schouler, które skomponowano z paznokciami w odcieniu nude.

Francuski manicure powraca! Po wielu miesiącach zachwytu manikiurem księżycowym styliści paznokci przywrócili do łask ponadczasowy, uniwersalny french. Zarazem jednak zaczerpnęli przyzwyczajeń nabytych podczas lansowania frenchu odwróconego. Za kulisami pokazów na wiosnę 2016 klasyczną biel zastąpili bowiem żywymi odcieniami iście letnich kolorów. Podczas prezentacji kolekcji Monique Lhuillier na paznokciach modelek królowała zieleń, z kolei u Veroniki Beard - soczysta, żywa czerwień clambake z kolekcji Essie.

Aby nie było zbyt nudno, manikiurzyści zaproponowali także nieco bardziej zaawansowaną alternatywę dla frenchu. Zawitała ona na pokazie Jonathana Simkhai. Ekipa marki Morgan Taylor "ubrała" paznokcie w swoiste ramki, będące połączeniem manikiuru francuskiego i księżycowego, a zarazem kolorystycznym dopełnieniem biżuterii widniejącej na palcach modelek. Pomalowane na biało płytki paznokci obrysowano kreskami w odcieniach czerni, koralu, błękitu i granatu, z kolei klasyczną biel na końcówkach zastąpiono eleganckim srebrem.

Kolejne miesiące będą upływać także pod znakiem rozwoju ozdób 3D. Choć wyrokowanie o upowszechnieniu się paznokci z drukarek 3D wydaje się przedwczesne, na topie będą z pewnością trójwymiarowe ozdoby. Największe pasjonatki stylizacji paznokci przekonały się o tym podczas listopadowych targów Tokyo Nail Expo. W Tokio, światowej stolicy paznokci, lansowano dekoracje w stylu origami, z elementami witrażu, a wreszcie klasyczne koraliki, które bardziej niż manicure przywodzą na myśl raczej biżuterię do paznokci. Jedno jest pewne: paznokcie w trójwymiarze nadal będą w cenie.

Podczas nowojorskich pokazów kolekcji na sezon wiosna 2016 styliści paznokci postanowili prawdopodobnie dać wyraz zadowolenia z faktu, że Louis Vuitton przegrał batalię sądową o swoją kultową szachownicę. Wzór, jak widać nie tak oryginalny, jak co poniektórym się wydawało, zawitał na pokazach dwóch marek: Opening Ceremony i Libertine. Za kulisami pierwszego z nich paznokcie przybrały odcienie bieli i czerwieni. Manikiurzyści pracujący dla Libertine poszli z kolei o wiele dalej. Biel łączono nie tylko z czerwienią, ale i czernią oraz pomarańczą. W ruch poszły także lakier niebieski, który uzupełniono limonkową zielenią, oraz w odcieniu trawiastej zieleni skomponowanej z wyrazistym koralem.

W nowym roku swój udział w lansowaniu kolejnych trendów, rzec można już tradycyjnie, będą miały zapewne użytkowniczki Instagrama. Z mody nie wyjdą raczej paznokcie marmurowe, którym nie brak ani polotu, ani elegancji. Hit inspirowany marmurową obudową dla iPhone'a oraz dodatkami do wystroju wnętrz wymaga jednak odświeżenia. Przykład? Ot, prosty biały marmur wystarczy połączyć z jedną z najbardziej popularnych technik zdobienia - negative space, czyli pozostawianiu wolnych przestrzeni w taki sposób, aby z całości wyłaniały się także fragmenty naturalnej płytki paznokcia.

Efekt popękanego, zaproponowany w 2015 roku przez koreańską manikiurzystkę Eun Kyung Park, zaczął żyć własnym życiem. Trend z powodzeniem przyjął się także w Polsce i nic w tym dziwnego. Paznokcie z efektem rozbitego szkła doczekały się dziesiątek interpretacji, a każdy tydzień przynosi kolejną. Dlaczego inaczej miałoby być w kolejnym roku? Kolorowe folie można wykorzystać do zdobień zarówno całych paznokci, jak i wyłącznie ich końcówek czy środkowego pasma płytki. Są one także doskonałym uzupełnieniem efektu ombre, brokatu czy lakieru w żywych odcieniach granatu, fioletu i fuksji.

To zdecydowanie kolejny trend, z którym jeszcze nie chciałybyśmy się żegnać. Dzianinowy manicure na kultowych targach Tokyo Nail Expo pojawił się już dobre kilka lat temu, ale dopiero niedawno - dzięki magii Instagrama - zawitał do salonów manicure na całym świecie. Sweterkowe wzorki wprawdzie tworzy się głównie na tle w odcieniach bieli, jasnego różu czy błękitu, ale całkiem szybko przyjęły się także wśród entuzjastek odważniejszych stylizacji. Dzięki pyłowi do zdobienia paznokci można nadać im chropowatą powierzchnię. Dzianinowy wzór można odświeżyć także dzięki doborowi innych, intensywniejszych odcieni czy łącząc go z techniką half-moon manicure.

Jak zapowiadali, tak zrobili. Lakiery w sprayu brytyjskiej marki Nails Inc., choć wstępnie dostępne jedynie w dwóch odcieniach, rozeszły się jak świeże bułeczki, a wszystkie zabiegane kobiety niechętne do tradycyjnego malowania paznokci czekają na uzupełnienie asortymentu. Wszystko wskazuje na to, że wysychające w 20 sekund spraye odniosły sukces i w 2016 roku będą dostępne w kolejnych kolorach. Cóż, miejmy nadzieję, że marka Nails Inc. podzieli się ze światem swoją formułą i spraye do paznokci nie będą jedynie wybrykiem, a naturalną alternatywą dla szybkoschnących lakierów.

Małgorzata Mrozek / Kobieta WP