Marek Sikora zmarł w wieku 37 lat. "Ten potężny cios wykończył go nerwowo"
Marek Sikora wcielił się w rolę Ariela w młodzieżowym serialu "Szaleństwo Majki Skowron" i zyskał niebywałą popularność wśród żeńskiej części publiczności. Nie był typem bawidamka, więc sława nie przewróciła mu w głowie. Artysta postawił na karierę reżyserską i choreograficzną. Udar przerwał jego życie.
20.01.2022 09:10
Marek Sikora w wieku 17 lat stał się idolem nastolatek. Popularność i bycie celebrytą nie było jednak w jego stylu. Mężczyzna kończył szkołę baletową, wydział aktorski łódzkiej Filmówki oraz wydział reżyserii Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Został tancerzem, aktorem, reżyserem i choreografem.
Plany zawodowe
Kariera Marka Sikory rozwijała się fantastycznie. Współpracował z teatrami w całej Polsce - występował w sztukach wystawianych na deskach Słupskiego Teatru Dramatycznego, Teatru Polskiego w Poznaniu. Był również konsultantem programowym oraz reżyserem Teatru Powszechnego w Łodzi. Pracował z Teatrem Telewizji i warszawskimi teatrami, m.in. Teatrem Północnym i Teatrem Powszechnym.
Choć wokół niego był zawsze wianuszek kobiet, na dobre związał się z Grażyną Wolszczak. Początkowo aktorka nie wróżyła temu związkowi sukcesu, wręcz uznała, że Sikora jest dla niej za ładny, za popularny. "Nie nosiłam bluzek z odsłoniętymi ramionami, bo wstydziłam się kościstych rąk. Mój nos był przyczyną udręki!" – mówiła o sobie w tamtym czasie aktorka, w rozmowie z serwisem "Pomponik". Wyznała również, że reżyser dopiero zwrócił jej uwagę, jak nabył zmarszczek.
Zobacz także
Marek Sikora i Grażyna Wolszczak wzięli ślub w 1986 roku, a trzy lata później urodził się ich syn. Partnerzy byli sobie oddani i wierni. Wolszczak wyznała, że ich życie było harmonijne i szczęśliwe, choć byli wyczerpani opieką nad malutkim dzieckiem.
Przewrotny los
Na początku lat 90. Marek Sikora stracił pracę w Teatrze Telewizji. Jak wspominała aktorka w rozmowie z naszym portalem, dla jej męża był to ogromny cios. "Dociekał, myślał, pytał, zachodził w głowę. Dlaczego?! Ten potężny cios wykończył go nerwowo" – mówiła artystka. Para zaczęła popadać w kłopoty finansowe, musieli wyprowadzić się z wymarzonego domu. Sikora cieszący się dobrym zdrowiem doznał udaru i zmarł 22 lipca 1996 roku. Miał zaledwie 37 lat.
"Po śmierci Marka zrozumiałam, że jeśli pogrążę się w rozpaczy, to trudno będzie potem wrócić do normalności. Całą energię skierowałam na stworzenie synowi normalnego życia, by jak najmniej odczuł stratę" - mówiła w rozmowie z magazynem "Świat&Ludzie" Grażyna Wolszczak.
Źródło: WP.pl, Plejada.pl, Pomponik.pl
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!