Maria Winiarska czeka na wnuka. Aktorka ma jednak jedno zmartwienie
Wieści o ciąży Zofii Zborowskiej były tematem numer jeden w mediach. Aktorka dosyć długo zwlekała z wyjawieniem informacji o swoim stanie, ponieważ chciała mieć pewność, że z nią i dzieckiem jest wszytko w porządku. Jak sama wyjawiła, nawet jej rodzice nie mieli pojęcia o ciąży. Teraz Maria Winiarska opowiedziała o swoich przemyśleniach dotyczących nadchodzącego porodu córki.
09.04.2021 12:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zofia Zborowska spodziewa się pierwszego dziecka. Razem z mężem siatkarzem Andrzejem Wroną obwieścili tę informację w bardzo zabawny sposób. Od tego momentu na profilu aktorki co rusz pojawiają się gratulacje od fanów, a także pytania dotyczącego tego, jak czuje się Zborowska. W ostatnich dniach aktorka wyjawiła znacznie więcej, niż dotychczas.
Winiarska czeka na trzeciego wnuka
Zofia Zborowska słynie z otwartości i szczerości. Często mówi o wielu sprawach, które mogą wzbudzać kontrowersje albo wywoływać mieszane uczucia. Przyszła młoda mama w relacji na InstaStory opowiedziała o problemach, jakie przeszła. Okazuje się, że zupełnym przypadkiem dowiedziała się o poważnej chorobie, na którą cierpi. Chodzi mianowicie o trombofilię.
Aktorka zaapelowała do innych kobiet o to, aby dbały o swoje zdrowie i dobrze się przebadały. Obecnie Zborowska musi przyjmować zastrzyki rozrzedzające krew. W końcu wrodzona nadkrzepliwość krwi jest bardzo niebezpieczna dla dziecka, więc nie można tego bagatelizować.
Z kolei Maria Winiarska, mama Zofii Zborowskiej, wyjawiła ostatnio w rozmowie z "Faktem" o swoich obawach, jakie ma w związku z przyjściem na świat kolejnego wnuka. Dotychczas doczekała się dwóch wnuczek dzięki starszej córce Hannie Neves. Okazuje się, że Winiarska bardzo się cieszy z kolejnego dziecka w rodzinie.
"Ja to się boję, że się pobijemy z mamą Andrzeja, bo wiem, że i ona jest gotowa zawsze pomóc Zosi i synowi. Pewnie obie będziemy obecne przy nich, aż do momentu, gdy nas pogonią. Nie będę się wtrącać w wychowanie wnuka lub wnusi. Dla mnie na chwilę obecną najważniejsze jest, żeby dziecko było zdrowe" - powiedziała w "Fakcie".
Jak widać, przyszła babcia jest zadowolona i chętna do pomocy, a jednocześnie nie zamierza nadto się narzucać.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl