Blisko ludziMarina Łuczenko wspomina modową wpadkę. "Wyglądałam podobno jak rozpustnica"

Marina Łuczenko wspomina modową wpadkę. "Wyglądałam podobno jak rozpustnica"

Marina Łuczenko jest ikoną mody. Jej stylizacje zachwycają fanów i znawców mody. W przeszłości zdarzały jej się jednak wpadki. Fanka zapytała ją, gdzie kupić sukienkę na wesele. Gwiazda skomentowała to w zabawny sposób i pokazała zdjęcie ze ślubu Joanny Opozdy. "Podobno wyglądałam jak rozpustnica" - napisała.

Marina Łuczenko zaliczyła modową wpadkę
Marina Łuczenko zaliczyła modową wpadkę
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA
Marta Kutkowska

22.04.2022 | aktual.: 23.04.2022 12:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Marina Łuczenko to jedna z najpiękniejszych polskich WAG. Młoda mama chętnie chwali się zdjęciami swoich stylizacji. Świetnie prezentuje się zarówno w stylu casualowym, jak i wieczorowym. Nie wszystkie jej looki były jednak udane. Sukienka z popularnej sieciówki, którą wybrała na wesele Joanny Opozdy, została uznana za przaśną. Teraz piosenkarka śmieje się z siebie i dosadnych komentarzy.

"Nie wiem, czy powinnam dawać rady"

W instagramowej zabawie "Q&A" (questions and answers), jedna z fanek zapytała, gdzie szukać taniej i efektownej kreacji na wesele. Mariana obróciła pytanie w żart. Opublikowała zdjęcie ze ślubu Joanny Opozdy, na który wybrała dziewczęcą, błękitną sukienkę z gorsetową górą. Okazało się, że kreacja została kupiona w popularnej sieciówce i nie wszystkim się spodobała.

"Podobno była "za tania" jak na mnie i wyglądałam jak rozpustnica, więc nie wiem, czy powinnam dawać rady " - skomentowała wokalistka. Nam się wydaje, że krytyka była nieco na wyrost. Gwiazda prezentowała się świeżo i  zwiewnie.

Marina Łuczenko żartuje ze swojej ślubnej stylizacji
Marina Łuczenko żartuje ze swojej ślubnej stylizacji© Instagram.com

"Nie chcę uchodzić za ideał"

Żona Wojciecha Szczęsnego jakiś czas temu zamilkła w social mediach. Okazuje się, że za jej nieobecnością krył się zły stan psychiczny i fizyczny. Przeszła operację i musiała poddać się leczeniu hormonalnemu. 

"Otarłam się o depresję i ostatnie miesiące walczyłam o to, aby odnaleźć w sobie spokój. Co nie jest łatwe w dobie tego, co się dzieje w Ukrainie. Tak, koszmarna wojna pogłębiła ataki paniki. Powoli wracam do formy. Nie jestem jeszcze na tyle silna, by dawać rady, ponieważ wciąż walczę o balans, ale mogę się podzielić tym, co mi pomaga. Jedyną cenną radę, którą mam to: regularne badania" - napisała na Instagramie.

Wygląda na to, że gwiazda wraca do pełni sił, a poczucie humoru jej dopisuje. Oby tak dalej.

Marta Kutkowska, dziennikarka WP

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Komentarze (54)